Umowa z BP i CNPC w sprawie Rumaila
Irak sfinalizował we wtorek umowę z brytyjskim BP i chińskim CNPC w sprawie eksploatacji pola naftowego Rumaila na iracko-kuwejckim pograniczu, którego zasoby ocenia się na 17,8 mld baryłek.
Brytyjski koncern i jego chiński partner mają nadzieję zwiększyć wydobycie surowca z tego pola do 2,85 miliona baryłek dziennie. Szef BP zapowiedział, że jego przedsiębiorstwo zainwestuje 15 miliardów dolarów.
To pierwszy duży kontrakt podpisany od amerykańskiej inwazji na Irak w 2003 roku.
Kontrakt na 20 lat jest pierwszą z serii umów, które Irak spodziewa się podpisać w nadchodzących tygodniach i miesiącach, licząc, że osiągnie pozycję trzeciego światowego producenta ropy naftowej (obecnie jest na 11. miejscu). Eksperci oceniają, że rezerwy ropy naftowej Iraku są trzecie w świecie pod względem wielkości.
Agencja Reutera zauważa, że umowy są obciążone politycznym ryzykiem, ponieważ nie ma gwarancji, że rząd wyłoniony w następstwie wyborów w styczniu będzie je honorował. Kraj jest ponadto w dalszym ciągu wstrząsany zamachami terrorystycznymi.
"Dzięki tym umowom Irak wszedł w nowy etap. W przeszłości iracka ropa służyła do finansowania wojny, zabijania Irakijczyków i atakowania sąsiednich krajów - oświadczył iracki minister ds. ropy naftowej Husajn asz-Szahristani.
Zgodnie z umową udział BP wyniesie 38 proc., a CNPC - 37 proc.; a pozostała część zostanie w rękach państwowej irackiej firmy naftowej SOMO.