Unia daje 9,7 mld euro

Jutro rząd podzieli pieniądze z Europejskiego Funduszu Społecznego. Samorządy chcą mieć większą swobodę w dysponowaniu środkami. Niektóre rządowe propozycje krytykuje Komisja Europejska.

Jutro rząd podzieli pieniądze z Europejskiego Funduszu Społecznego. Samorządy chcą mieć większą swobodę w dysponowaniu środkami. Niektóre rządowe propozycje krytykuje Komisja Europejska.

Jutro Rada Ministrów ma przyjąć Program Operacyjny Kapitał Ludzki. Zdecyduje m.in. o podziale pieniędzy na tworzenie nowych miejsc pracy i szkolenia dla bezrobotnych. Samorządy chcą mieć jednak większy wpływ na podział środków, bo lepiej znają lokalne potrzeby. Gra idzie o wielkie pieniądze. Budżet programu wynosi 11,4 mld euro, z tego 9,7 mld euro otrzymamy z Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS).

Podział środków

Ważne jest, aby samorządy mogły samodzielnie przesuwać dostępne środki pomiędzy poszczególne działania i typy projektów.

- My najlepiej wiemy, co w naszym regionie powinno być dofinansowane - podkreśla Karina Bedrunka, dyrektor Departamentu Koordynacji Programów Operacyjnych Opolskiego Urzędu Marszałkowskiego. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego planuje, że samorządy województw będą mogły przesuwać 30 proc. środków pomiędzy działaniami. Samorządy uważają jednak, że to ogranicza ich autonomię. Janusz Gałęziak, dyrektor Departamentu Europejskiego Funduszu Społecznego Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego zauważa, że polskie regiony znacznie się różnią między sobą i ich potrzeby powinny być rozpatrywane indywidualnie.

- Uwzględnimy zróżnicowanie regionalne - zapewnia Jerzy Kwieciński, wiceminister rozwoju regionalnego.

W opinii samorządów ważny jest również podział środków z pomocy technicznej Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (POKL). Samorządy uważają, że powinny otrzymać 259 mln euro, czyli 70 proc. funduszy przeznaczonych m.in. na informatyzację instytucji odpowiedzialnych za wdrażanie projektów, materiały promocyjne i na szkolenia przyszłych wnioskodawców. Rząd nie podjął jeszcze decyzji, jaka kwota trafi do administracji rządowej, a ile do samorządów. Zapewnia jednak, że przychyli się do postulatów samorządowców. Komisja Europejska także uważa, że rząd powinien w znacznym stopniu wesprzeć samorządy.

Zasady finansowania

Rząd przyjmując program musi przewidzieć, ile pieniędzy zostanie wydanych w każdym roku programowania. Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że absorpcja funduszy jest różna - minimalna w pierwszym okresie, duża w środkowym i nieco mniejsza w końcowym. Plan finansowy na lata 2007-2013 przewiduje, że każdego roku do wydania będzie niemal identyczna suma. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego twierdzi jednak, że taki plan finansowy wynika z budżetu UE i nie można o już zmienić.

Agata Wiśniewska, dyrektor biura Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych, podkreśla jednak, że nikt poza pracownikami ministerstwa nie miał możliwości zapoznania się z poprawionym programem. Został on jedynie omówiony na konferencji podsumowującej konsultacje społeczne. Jej opinię potwierdza Karina Bedrunka.

- Tak naprawdę nie mamy pewności czy, rzeczywiście, uwzględniono nasze uwagi, a przecież to samorządy, organizacje samorządowe i pracodawcy będą bezpośrednio odpowiedzialni za wydawanie unijnych funduszy - tłumaczy Karina Bedrunka.

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zapewnia, że wszystkie ważne postulaty zostały wprowadzone, a ostateczna wersja POKL przedstawiana Radzie Ministrów różni się od pierwotnej w 40 proc.

Reklama


Grażyna Gęsicka,
minister rozwoju regionalnego:
W ciągu najbliższych dziewięciu lat co roku będziemy wydawać ponad miliard euro z programu Kapitał Ludzki


Wsparcie dla wsi

O 214 mln euro wzrośnie m.in. budżet na rozwój obszarów wiejskich. Minister Gęsicka podkreśla, że wsparcie partnerstw społeczności lokalnych i organizacji pozarządowych jest konieczne, ponieważ z wieloma sprawami radzą sobie one lepiej niż urzędnicy. Edward Wroniewski, wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie twierdzi, że koszt uruchomienia programu będzie większy niż osiągnięte korzyści. Średnio województwo otrzyma 0,5 mln zł euro na rok.

- Taka kwota praktycznie wystarczy na obsługę administracyjną, a na współfinansowanie szkoleń zabraknie - mówi Edward Wroniewski.

Z kolei Paweł Chorąży, dyrektor departamentu wdrażania Europejskiego Funduszu Społecznego w MRR podkreśla, że te pieniądze mają wesprzeć niewielkie stowarzyszenia, które nie mają możliwości pozyskiwania funduszy.

Zatrudnienie a integracja

Obecna wersja POKL przewiduje, że w jednym priorytecie (obszarze działania) będą realizowane projekty wspierające aktywizację zawodową bezrobotnych i osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Georges Kintzelé z KE uważa, że te dwie różne grupy docelowe nie powinny być łączone. Komisja Europejska stanowczo opowiada się za stworzeniem dwóch oddzielnych priorytetów: jednego promującego wzrost zatrudnienia i drugiego wspierającego integrację społeczną. Eksperci podkreślają, że nie można szkolić razem bezrobotnych mających rodziny z osobami wykluczonymi społecznie. Paweł Chorąży przekonuje, że w ramach jednego priorytetu będą tworzone miejsca pracy dla osób niepełnosprawnych, przebywających w zakładach karnych, Romów, Polaków wracających z zagranicy. Komisja Europejska zapowiedziała, że w trakcie konsultacji programu będzie przekonywać rząd do stworzenia dwóch odrębnych priorytetów.

Jolanta Góra

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »