Unicredit: ponad 100 mld euro wartości

Zaangażowana również w polski sektor bankowy włoska grupa Unicredit finalizuje nabycie włoskiego banku Capitalia, co uczyni z Unicredit drugą największą europejską instytucję finansową o wartości giełdowej ponad 100 mld euro - podały wczoraj włoskie media.

Zaangażowana również w polski sektor bankowy  włoska grupa Unicredit finalizuje nabycie włoskiego banku  Capitalia, co uczyni z Unicredit drugą największą europejską  instytucję finansową o wartości giełdowej ponad 100 mld euro -  podały wczoraj włoskie media.

Rady nadzorcze obu spółek mają zatwierdzić tę transakcję już w sobotę, z uznaniem wyraził się o niej premier Włoch Romano Prodi. "Fuzje banków i wzmacnianie włoskich instytucji są korzystne dla kraju" - oświadczył szef rządu. Jak twierdzi się w kołach finansowych, nowy megabank będzie gotowy do bieżącej działalności zaraz po letnich wakacjach.

Szef Unicredit Alessandro Profumo i szef Capitalia Cesare Geronzi spotkali się w piątek z prezesem włoskiego banku centralnego Mario Draghim. Oficjalnie nie opublikowano jeszcze żadnych wiadomości o fuzji, ale w niedzielę ma się odbyć wspólne posiedzenie obu zarządów, a następnie konferencja prasowa.

Reklama

Nowy bank będzie po brytyjskim HSBC drugim największym w Europie i szóstym w świecie. Wartość giełdowa Unicredit wynosi obecnie 79 mld euro - niemal cztery razy tyle co Capitalia. Prezesem powiększonego Unicredit ma pozostać Profumo, a Geronzi otrzyma prawdopodobnie stanowisko jego zastępcy. Połączenie obu spółek nastąpi poprzez wymianę ich akcji.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: włoskie | 100 | sektor bankowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »