UOKiK sprawdzi legalność superaukcji

Po interwencji reportera RMF FM Pawła Świądra Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zamierza zbadać działalność serwisów aukcyjnych, w których płaci się za samą możliwość podbijania cen produktów.

Po interwencji reportera RMF FM Pawła Świądra Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zamierza zbadać działalność serwisów aukcyjnych, w których płaci się za samą możliwość podbijania cen produktów.

Serwisy kuszą bardzo niskimi cenami - oferują na przykład telewizory tańsze o połowę. Wcześniej sprawą zdecydowało się zająć Ministerstwo Finansów. Resort wszczął już postępowanie wyjaśniające.

Urzędnicy UOKiK chcą sprawdzić, czy w regulaminach serwisów nie ma niedozwolonych klauzul. Istnieje także podejrzenie, że jeśli wszystkie osoby, licytujące jeden przedmiot, i tak płacą, to umożliwiają tani zakup zwycięzcy. A to przypomina system argentyński. Jeśli konsumenci, którzy brali udział w takich aukcjach, czują się poszkodowani, powinni zawiadomić policję lub prokuraturę - mówi Maciej Chmielowski z UOKiK:

Reklama

Ministerstwo Finansów dokładnie zbada natomiast jeden z rodzajów aukcji o nazwie "Najniższa oferta". Zachodzi uzasadnione podejrzenie, że może być ona grą losową, a urządzanie gier losowych w internecie jest zakazane polskim prawem - wyjaśnia Witold Lisicki z resortu:

Warto jednak podkreślić, że wzięcie udziału w licytacjach jest dobrowolne - tak samo jak pociągnięcie dźwigni "Jednorękiego bandyty".

Słuchaj Faktów RMF.FM

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: RMF | UOKiK
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »