Urzędniczy absurd komunikacyjny

Chcesz zarejestrować swój świeżo zakupiony samochód - musisz uzbroić się w cierpliwość, czas i pieniądze. Najpierw trzeba odstać swoje w kolejce w wydziale komunikacji i zapłacić za tymczasowy dowód rejestracyjny.

Za kilka dni czeka nas powtórka: wizyta w wydziale komunikacji, odbiór stałego dowodu i kolejne opłaty. Właściciele samochodów są oburzeni bezsensownymi przepisami. A chodzi o rozporządzenie ministra transportu z 14 kwietnia 2000 roku.

Urzędnicy tłumaczą, że poprzez podwójną rejestrację, ministerstwo chce utworzyć centralną bazę pojazdów. Nie mówią jednak. po co do tworzenia tej bazy konieczne są dwie wizyty w wydziale komunikacji.

Posłuchaj także relacji reportera RMF Mikołaja Jankowskiego:

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: absurdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »