W skrócie
- USA częściowo zwolniły Wielką Brytanię z ceł na produkty farmaceutyczne.
- Porozumienie dotyczy tylko Wielkiej Brytanii, a cła wciąż obowiązują na leki z UE i Szwajcarii.
- Administracja USA analizuje praktyki cenowe innych partnerów i liczy na kolejne negocjacje.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Stany Zjednoczone w poniedziałek zwolniły brytyjskie produkty farmaceutyczne z ceł importowych. To efekt umowy, która przewiduje zwiększenie wydatków Wielkiej Brytanii na amerykańskie leki o 25 proc. - informuje AFP.
Poinformowano, że porozumienie ma na celu "rozwiązanie problemu długotrwałej nierównowagi w handlu farmaceutycznym między USA a Wielką Brytanią".
Nowa umowa zwalnia Wielką Brytanię z wysokich amerykańskich ceł na leki
Agencja AFP zwraca uwagę, że umowa likwiduje coś, co ambasador USA ds. handlu Jamieson Greer nazwał porozumieniem, w którym "amerykańscy pacjenci byli zmuszani do subsydiowania leków na receptę i leków biologicznych w innych krajach rozwiniętych".
Na mocy umowy zawartej między administracją prezydenta USA Donalda Trumpa a brytyjskim premierem, finansowana ze środków publicznych brytyjska Narodowa Służba Zdrowia (NHS) podniesie ceny nowych amerykańskich leków o 25 proc.
Umowa oznacza, że Wielka Brytania zostanie zwolniona z wysokich amerykańskich ceł nałożonych na leki, które weszły w życie 1 października. Wielka Brytania to jedyny kraj, który zawarł takie porozumienie.
Dodajmy, że Biały Dom odroczył o trzy lata wprowadzenie ceł na Pfizera i brytyjski koncern AstraZeneca, po tym jak obie firmy zgodziły się zainwestować w USA.
Administracja USA analizuje praktyki handlowe wielu innych dostawców leków
AFP zwróciła uwagę na oświadczenie administracji Donalda Trumpa. Ta przekazała, że "analizuje praktyki cenowe wielu innych partnerów handlowych USA w zakresie produktów farmaceutycznych i ma nadzieję, że podejmą konstruktywne negocjacje".
Przypomnijmy, że UE i Szwajcaria są obciążone przez USA cłami na produkty farmaceutyczne wynoszących łącznie 15 proc.
W lipcu AstraZeneca ogłosiła plany zainwestowania 50 miliardów dolarów do 2030 roku w rozwój swojej działalności produkcyjnej i badawczej w USA. W tym samym czasie brytyjski rywal, GSK, ujawnił, że planuje zainwestować 30 miliardów dolarów w Stanach Zjednoczonych w ciągu najbliższych pięciu lat - przypomina AFP.













