USA stawia na energię słoneczną

W nowym prawie energetycznym Kongres USA podwyższył ulgi podatkowe dla technologii opartych na paliwie pochodzenia mineralnego. Np. technologie węglowe "dostaną" 1,6 mld dolarów, a linie dystrybucji gazu - 1 mld. 52 miliony dla energii słonecznej to niewielki w porównaniu z nimi udział, ale wystarczy do rozruszania przemysłu.

Jak pisze "Forbes", Waszyngton popiera zasilanie energią słoneczną i to może zachęcić więcej państw do wprowadzania ulg. Prawo powiększa ulgi dla instalatorów, ale też oferuje - po raz pierwszy od 20 lat - kredyt dla osób, które chcą we własnych domach zainstalować urządzenia. Żeby jednak skorzystać z udogodnień, trzeba działać szybko. Kongres, żeby mieć kontrolę nad wydatkami na ten cel, przyznał ulgi tylko na dwa lata - od stycznia 2006 do grudnia 2007.

Zgodnie z nowym prawem, firmy, które kupią wyposażenie do zainstalowania technologii energii słonecznej mogą ubiegać się o federalny kredyt podatkowy. Może on odpowiadać 30 proc. kosztów sprzętu, bez limitu wielkości kredytu.

Reklama

Właściciele domów mogą liczyć na nieco bardziej ograniczony kredyt. Mogą zainstalować fotowoltyczny system (to panele dachowe, które przejmują energię ze słońca i przekształcają ją w elektryczność) i/albo napędzany słońcem system ogrzewania wody. Otrzymają wtedy kredyt podatkowy równy 30 proc. kosztów systemu, nie większy jednak niż 2 tys. dolarów. Są pewne ograniczenia. System ogrzewania nie może być podłączony do basenu ani innych zbiorników wodnych. Pozytywną stroną jest to, że to kredyt, nie potrącenie - oznacza to, że bezpośrednio redukowany jest podatek osoby zainteresowanej.

Poza tym, poszczególne stany dodają lub powiększają zachęty do zakładania urządzeń energii słonecznej. Subsydia obejmują niskooprocentowane pożyczki, zwolnienia podatkowe na zakup i instalację urządzeń. Największą zachętą pozostają jednak bezpośrednie zwroty i kredyty podatkowe uchwalone przez Kongres. Na przykład w Connecticut posiadacze domów mogą otrzymać do 25 tys. dol. zwrotu, do 5 dol. za 1 wat dla systemu do 5 kilowatów. Kalifornia z kolei jest uznawana za centrum większości projektów wykorzystania energii słonecznej z ostatnich lat. Gdy legislatura stanowa powróci do pracy 15 września - projekt autorstwa gubernatora Arnolda Schwarzeneggera zwany "milion dachowych baterii słonecznych" znajdzie się znów na wokandzie. Jego celem jest uzyskanie 3 tys. megawatów energii słonecznej do roku 2018. Do inwestycji mają zachęcać rabaty w wysokości 2.8 dolara za 1 wat.

W międzyczasie przemysł energii słonecznej przygotowuje się do lobbowania za rozszerzeniem ulg poza granicę dwóch lat. "Nie chcemy być subsydiowanym przemysłem na zawsze" - mówi Rhone Resch, kierownik Solar Energy Industries Association - "ale bez długoterminowych motywacji, które ustabilizują rynek, nie uda się stworzyć zrównoważonego wzrostu produkcji".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kongres USA | kredyt | kongres | ulgi | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »