Uwaga na pułapki operatorów telefonii!

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zbada reklamy operatorów telefonii komórkowej i telewizji kablowej. Operatorzy zwodzą klientów reklamą kłamliwą oraz zawierającą niepełne informacje, co wywołuje mylne wrażenie.

Tak znane firmy, jak Plus, Aster, Orange i Tele2, prawdopodobnie nie ustrzegły się nieuczciwych praktyk. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął cztery postępowania przeciwko spółkom Aster, Polkomtel, PTK Centertel oraz Tele2. Celem tych postępowań ma być zbadanie, czy ci przedsiębiorcy złamali jedno z podstawowych praw konsumentów, czyli dostęp do rzetelnej i pełnej informacji.

Grzechy operatorów

Zdaniem prezesa Urzędu nieuczciwą reklamą mógł posługiwać się w okresie świąt Bożego Narodzenia operator sieci telefonii komórkowej Orange.

- PTK Centertel w tym czasie prowadził kampanię pod hasłem Bliskość tworzy święta. Jedną z dostępnych w jej ramach usług była Oferta promocyjna - Wybrane 3 numery, w której, mimo że przedsiębiorca odnosił się wyraźnie do okresu świątecznego, to darmowe połączenia nie obowiązywały właśnie w dni świąteczne, czyli 24, 25, 26 i 31 grudnia oraz w Nowy Rok - tłumaczy Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK.

Zastrzeżenia wywołała także akcja promocyjna prowadzona przez spółkę Polkomtel, operatora sieci komórkowej Plus. W tym przypadku chodziło o slogan Laptop z modemem Plus tylko za 1 zł.

- Konsumenci mogli więc myśleć, że kupią komputer wraz z modemem za złotówkę. Jak się jednak okazało, tak sformułowana reklama nie odpowiadała rzeczywistości - mówi Małgorzata Cieloch.

Analiza oferty wykazała bowiem, że klient za 1 zł mógł stać się posiadaczem jedynie modemu.

Reklama omamia

Ze wstępnej analizy UOKiK wynika, że także spółka Tele2 nie jest wobec swoich klientów w porządku. Prezes Urzędu ma wątpliwości, czy przekaz reklamowy o treści: Gdy korzystasz z abonamentu Darmowe rozmowy non stop możesz dzwonić za darmo przez całą dobę, a Twój rachunek i tak pozostanie bez zmian - jest zgodny z prawdą.

- Z naszych wstępnych informacji wynika, że w ramach planu taryfowego Darmowe rozmowy non stop abonent ma 2000 darmowych minut miesięcznie na połączenia lokalne, międzymiastowe lub dostęp do internetu przez modem - bez względu na porę dnia czy dzień tygodnia - informuje Małgorzata Cieloch.

Wyjaśnia jednak, że po wykorzystaniu tego limitu usługi rozliczane są według stawek w zamieszczonych w cenniku. A to mogło wprowadzić klienta w błąd.

- Reklama wprowadzająca w błąd może być oczywiście również rezultatem pominięcia w niej informacji o istotnym znaczeniu dla adresata reklamy. Wprowadzenie w błąd może dotyczyć wszystkich elementów reklamy, zwłaszcza ilości, jakości, składników, sposobu wykonania - potwierdza Waldemar Jurasz, główny specjalista w krakowskiej delegaturze UOKiK.

Promocje w kablówce

Następnym przedsiębiorcą, któremu przypatruje się Urząd, jest operator telewizji kablowej Aster. Jego reklama może bowiem wprowadzać klientów w błąd, promując swoją ofertę hasłami opartymi na schemacie „X miesięcy za Y zł”. Podana w ten sposób informacja sugeruje, że okresem rozliczeniowym jest pełny miesiąc - kolejne 30 dni od zawarcia umowy, nie zaś okres kalendarzowy, jak jest w rzeczywistości - czyli od pierwszego do ostatniego dnia danego miesiąca.

- Oznacza to, że podpisując umowę 30 stycznia, promocyjna opłata obejmie dwa ostatnie dni stycznia oraz miesiąc luty, a nie okres 30 stycznia - 30 marca - wyjaśnia Małgorzata Cieloch.

Jeżeli wątpliwości UOKiK potwierdzą się w trakcie prowadzonych postępowań, prezes Urzędu będzie mógł nakazać zaniechania stosowania praktyk niezgodnych z prawem, a także nałożyć na przedsiębiorcę karę finansową w wysokości 10 proc. ubiegłorocznego przychodu.

Joanna Rudnicka

prawnik z Kancelarii Skoczyński Wachowiak Strykowski

Za reklamę wprowadzającą w błąd trzeba uznać reklamę, która poprzez treść lub sposób prezentacji może wprowadzić konsumenta w błąd, wpływając na dokonywany przez niego wybór towaru bądź usługi. Przyczyną błędu może być przekazywanie fałszywych informacji, a także treści obiektywnie zgodnych z prawdą, jeżeli wywołują u odbiorcy mylne przeświadczenie, co do właściwości towarów lub usług. Za reklamę oszukańczą może być uznane również przekazywane obiektywnych prawd, ale w sposób nieścisły, niepełny, który zwraca uwagę odbiorcy jedynie na wybrane fragmenty i treści reklamy, a te niewygodne dla reklamującego zostają zagłuszone innymi informacjami.

Małgorzata Kryszkiewicz

Reklama
Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: UOKiK | darmowe | reklama | tele2 | Plus | pułapki | Aster | Uwaga! | reklamy | Orange
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »