Uwaga! Polacy przestali szaleć!

Po danych za październik i listopad można oczekiwać, że wzrost gospodarczy w IV kwartale nie będzie niższy niż odnotowane w III kwartale 1,4 proc. - ocenia prezes GUS Janusz Witkowski. Dynamika sprzedaży detalicznej obniżyła się w listopadzie do 2,4 proc. r/r z 3,3 proc. r/r w październiku, co było wynikiem nieco gorszym od oczekiwań.

- Patrząc na dane za październik i listopad można oczekiwać, że wzrost PKB w IV kwartale będzie nie gorszy niż w III kwartale i nastąpi zahamowanie spadkowej tendencji w gospodarce" - powiedział dziennikarzom Witkowski. Zgodnie z danymi GUS tempo wzrostu PKB w III kw. spowolniło do 1,4 proc. rdr z 2,3 proc. w II kw. "Wstępne dane wskazują na stabilizację w drugiej połowie roku. Wstępne dane wskazują, że tempo wzrostu w ostatnich miesiącach nie powinno istotnie odbiegać od tempa z III kwartału - powiedziała wiceprezes GUS Halina Dmochowska.

Reklama

Główny ekonomista banku Millennium Grzegorz Maliszewski o piątkowych danych GUS, który poinformował, że sprzedaż detaliczna w listopadzie wzrosła o 2,4 proc. rdr, a stopa bezrobocia w listopadzie wyniosła 12,9 proc., a także, iż pogorszyły się nastroje konsumenckie:

"Dynamika sprzedaży detalicznej obniżyła się w listopadzie do 2,4 proc. r/r z 3,3 proc. r/r w październiku, co było wynikiem nieco gorszym od oczekiwań. W ujęciu realnym sprzedaż wzrosła o 0,7 proc. r/r wobec wzrostu o 0,5 proc. r/r w październiku, a nieznaczne przyspieszenie w stosunku do poprzedniego miesiąca jest efektem spadku inflacji.

Dane potwierdzają utrzymanie się negatywnych tendencji w zakresie konsumpcji prywatnej. Widoczne jest to szczególnie w spadkach sprzedaży dóbr trwałego użytku, w tym w szczególności samochodów oraz odzieży i obuwia, których sprzedaż spadła w listopadzie o odpowiednio o 4,8 proc. r/r i 1,2 proc. r/r. Wciąż dynamiczne wzrosty notowane są w sprzedaży sprzętu AGD i RTV.

Wciąż dynamicznie rośnie sprzedaż w sklepach niewyspecjalizowanych, która obejmuje część hipermarketów i dyskontów, co potwierdza tezę, iż w obliczu pogorszenia koniunktury gospodarstwa domowe przesuwają zakupy w kierunku tańszych źródeł zaopatrzenia. Pogorszenie sytuacji na rynku pracy, spadająca siła nabywcza dochodów gospodarstw domowych nie sprzyjają zwiększaniu spożycia prywatnego.

W kolejnych miesiącach oczekujemy utrzymania się słabych wyników konsumpcji. Dalszy wzrost stopy bezrobocia, niska dynamika płac oraz ograniczone możliwości finansowania konsumpcji przez oszczędności będą ograniczały możliwości wzrostu spożycia prywatnego. Pewnym wsparciem dla konsumpcji będzie natomiast spadająca inflacja, co zwiększy siłę nabywczą dochodów gospodarstw domowych.

W listopadzie stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła o 0,4 pkt proc. i wyniosła 12,9 proc., częściowo w efekcie działania czynników sezonowych. Odczyt był nieznacznie wyższy od naszych oczekiwań, jak i konsensusu rynkowego.

Liczba bezrobotnych przekroczyła 2 mln osób. Opublikowane dane wpisują się w trend obserwowany w ostatnich miesiącach. W minionym miesiącu stopa bezrobocia była aż o 0,8 pkt proc. wyższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, co potwierdza słabość rynku pracy, na którym warunki są gorsze niż w 2011 r. W kolejnych miesiącach stopa bezrobocia powinna stopniowo wzrastać. W naszej ocenie na koniec roku stopa bezrobocia rejestrowanego wyniesie 13,4 proc. wobec 12,5 proc. w grudniu 2011 r.

Tendencje w sprzedaży detalicznej i na rynku pracy wpisują się w obraz pogarszania koniunktury w polskiej gospodarce i wzmacniają oczekiwania na obniżki stóp procentowych. Podtrzymujemy nasz scenariusz, który zakłada obniżkę oprocentowania o 25 pkt bazowych na posiedzeniu RPP w styczniu".

Ekonomista z Zespołu Analiz i Prognoz Rynkowych Pekao Wojciech Matysiak o piątkowych danych GUS, który poinformował, że sprzedaż detaliczna w listopadzie wzrosła o 2,4 proc. rdr, a stopa bezrobocia w listopadzie wyniosła 12,9 proc., a także, iż pogorszyły się nastroje konsumenckie:

"Wyraźny spadek odnotowała dynamika sprzedaży w kategorii +pojazdy samochodowe, motocykle, części+. W listopadzie wyniosła ona minus 4,8 proc. r/r wobec 0,5 proc. r/r w październiku. Tym samym sprawdziły się nasze przewidywania, że zaskakujący skok tejże dynamiki w ubiegłym miesiącu był jednorazowy. Trudno bowiem oczekiwać wzrostu popytu na samochody w sytuacji coraz wyraźniejszego spowolnienia gospodarczego (...).

Prawdziwym testem nastrojów konsumenckich będą dane o sprzedaży detalicznej w kolejnym miesiącu, pokazujące skalę wydatków w sezonie świątecznym. Obawiamy się, że grudniowa dynamika sprzedaży będzie niższa od listopadowej. Niski popyt konsumpcyjny jest pokłosiem pogarszającej się sytuacji na rynku pracy. Konsumenci coraz silniej obawiają się o swoje miejsca pracy, w związku z czym niechętnie decydują się na większe wydatki oraz na zaciąganie kredytów konsumpcyjnych.

Dodatkowo, banki w ostatnim czasie zaostrzyły kryteria udzielania kredytów konsumpcyjnych, co wpływa negatywnie na wielkość zakupów dóbr trwałego użytku.

Wzrost bezrobocie wynika z czynników sezonowych. Spodziewamy się, że do końca roku stopa bezrobocia wzrośnie do 13,4 proc. W 2013 r. bezrobocie będzie podlegać wahaniom sezonowym, natomiast na koniec roku wyniesie 13,8 proc. Sytuacja na rynku pracy będzie się więc dalej pogarszała, nawet jeżeli zakładamy, że od drugiego kwartału, a najpóźniej od drugiego półrocza 2013 r. sytuacja w gospodarce zacznie się poprawiać. Rynek pracy będzie bowiem z opóźnieniem reagował na te pozytywne zmiany.

Po dzisiejszych danych podtrzymujemy naszą prognozę, że Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe o 25 pb w styczniu. Spodziewamy się, że do kolejnej obniżki stóp o 25 pb dojdzie w marcu, po zapoznaniu się członków RPP z najnowszą projekcją inflacyjną".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: sprzedaż detaliczna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »