W 2007 r. gospodarka w tempie 6,5 pkt. proc. PKB
W 2007 r. polska gospodarka będzie się rozwijała w tempie co najmniej 6,5 pkt. proc. PKB - poinformowała na konferencji prasowej wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska.
- Kondycja polskiej gospodarki jest bardzo dobra, z tendencją do znakomita - powiedziała wicepremier.
- W pierwszym kwartale br. zanotowaliśmy tempo wzrostu gospodarczego przewyższające 7,4 pkt. proc. - to potwierdza, że Polska znajduje się w fazie szybkiego wzrostu gospodarczego - dodała.
Według niej, średnioroczna inflacja wyniesie w tym roku ok. 2 proc.
- Faza bardzo niskiej inflacji skończyła się w 2006 roku. W tym roku inflacja średnioroczna wyniesie w okolicach 2 proc.
- powiedziała. Natomiast w 2008 roku średnioroczna inflacja wyniesie 2,3 proc.
Wicepremier poinformowała też, że bezrobocie, które na koniec 2007 r. wyniesie 11,3 proc., na koniec 2008 r. zmaleje o 1,5 pkt. proc. - do 9,9 proc.
- Jeśli utrzymają się tendencje, które obecnie obserwujemy - a wszystko na to wskazuje - to w okresie pomiędzy początkiem tej kadencji Sejmu, czyli końcem 2005 r. i końcem 2009 r. w Polsce powstanie jeden milion nowych miejsc pracy - powiedziała Gilowska.
Zaznaczyła też, że planowane reformy, jak obniżka składki rentowej, waloryzacja rent i emerytur oraz podwyżka kwot bazowych, nie zagrażają ścieżce konwergencji, uzgodnionej z Komisją Europejską jesienią 2006 roku.
Przypomniała, że zgodnie z programem konwergencji, w 2007 roku deficyt sektora finansów nie może przekroczyć 3,4 proc. PKB, w 2008 - 3,2 proc. PKB, a w 2009 - 2,9 proc. PKB.
Według niej, w wyniku planowanych reform dotacje budżetowe do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zwiększą się w 2008 r. o ok. 15- 15,5 mld zł. W tym roku dotacje do FUS wyniosą ok. 21 mld zł, zaś w 2008 r. ma to być ok. 36 mld zł.
Gilowska podkreśliła, że w 2008 r. pracownicy mogą liczyć na 15- procentowy wzrost wynagrodzeń brutto. Ma to być wynikiem planowanej redukcji składki rentowej oraz przyjętego we wtorek przez rząd średniorocznego wskaźnika wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej na poziomie 2,3 proc. Podwyżka wynagrodzeń netto ma wynosić 9 proc.