W 2020 r. będziemy mieć autostrady
W latach 2007-2013 planowane jest wydanie 120 miliardów złotych na realizację programu budowy dróg i autostrad - powiedział minister transportu Jerzy Polaczek na otwarciu Pierwszego Polskiego Kongresu Drogowego w Warszawie.
Pieniądze te mają pochodzić ze środków krajowych, funduszy unijnych i międzynarodowych instytucji finansowych. Polaczek powiedział, że pieniądze zostaną przeznaczone na realizację programu, który przewiduje wybudowanie w ciągu 6 lat ok. 1200 km autostrad, ok. 1600 km dróg ekspresowych oraz modernizację tys. km dróg rocznie. W 2013 roku długość sieci dróg ekspresowych ma wynieść 1800 km, długość autostrad 1729 km, a zmodernizowane zostanie 75 proc. pozostałych dróg krajowych. Jak informował Polaczek we wtorek, do końca września br. wydano w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Transport (SPOT) 92 mln euro. Oznacza to, że nie ma żadnego zagrożenia dla wykorzystania funduszy unijnych na infrastrukturę transportową. Według wiceminister transportu Barbary Kondrat, zgodnie z zasadami unijnymi, w trzecim roku od przyznania środków finansowych na realizację SPOT, Polska powinna wypłacić 85,5 mln euro, aby w 2006 r. jakiekolwiek środki finansowe nie musiały być zwrócone do budżetu Unii Europejskiej. Jej zdaniem, ministerstwo transportu wywiązało się z tego obowiązku już w końcu września. Beneficjentom wypłacono ponad 92 mln euro (364 mln zł), czyli 7 mln euro więcej niż wymagana przez Komisję Europejską kwota.
Jeśli uda się przezwyciężyć przeszkody, to w 2020 r. Polska powinna mieć rozbudowaną sieć autostrad i dróg szybkiego ruchu - powiedział premier Jarosław Kaczyński, otwierając Polski Kongres Drogowy. Polska będzie już wtedy pod tym względem krajem porównywalnym z tymi bogatszymi, które leżą na zachód od naszych granic - powiedział premier. Premier ocenił, że głównym zadaniem Polski jest doprowadzenie do tego, by "doścignęła" w budowie dróg Europę Zachodnią. Zdaniem J.Kaczyńskiego, "budowa dróg to wielkie zbiorowe przedsięwzięcie, które można traktować jako test, wedle którego można oceniać system społeczny". "Jeżeli tego rodzaju przedsięwzięcia są wykonywane, to znaczy, że system wykazuje się efektywnością" - powiedział. Zdaniem premiera, bez budowy dróg nie można osiągnąć bezpieczeństwa, "nie możemy także osiągnąć wpisania się Polski w układ transportu w ramach Unii Europejskiej".