W Gliwicach następca opla astry

General Motors Europe (GME) ulokuje produkcję kolejnej generacji samochodu kompaktowego, będącego następcą opla astry, w czterech zakładach, m.in. w fabryce w Gliwicach - poinformowały służby prasowe GME.

Nowy pojazd ma zastąpić obecną astrę na początku 2010 roku. Będzie produkowany także w Ellesmere Port w Wielkiej Brytanii, w Bochum w Niemczech i w Trollhattan w Szwecji. Przedsięwzięcie to wymagać będzie inwestycji rzędu 3,1 mld euro.

"Decyzje o rozlokowaniu produkcji są niezmiernie trudne" - powiedział cytowany w komunikacie General Motors Europe Carl-Peter Forster, prezes GME.
"Wszystkie nasze zakłady w Europie Zachodniej odnotowały w ostatnich latach znaczną poprawę i są obecnie bardzo blisko docelowych wskaźników pod względem kosztów, produkcyjności i jakości. Należy pamiętać, że decyzje strategiczne są podejmowane w oparciu o kilka czynników, takich jak planowanie zdolności produkcyjnych, kwestie marki i rynku, czy trwającej restrukturyzacji".

Reklama

"Sytuacja w branży motoryzacyjnej jest nadal bardzo trudna i GM Europe, aby utrzymać konkurencyjność, musi w dalszym ciągu koncentrować się na zwiększaniu produkcyjności i podwyższaniu wydajności" - powiedział prezes Forster.

"Planujemy roczną produkcję 750.000 samochodów kompaktowych w Europie, co będzie istotnym wzrostem w stosunku do 535.000 pojazdów wyprodukowanych w 2006 roku" - dodał.

"To bardzo dobra dla nas wiadomość" - powiedział dyrektor generalny GM Poland, dyrektor zakładu General Motors Manufacturing Poland w Gliwicach, Romuald Rytwiński.

"Program ten oznacza dla nas stabilizację na najbliższe lata. W przyszłości budować będziemy w naszym zakładzie rocznie przeszło 210 tys. egzemplarzy wyłącznie tego nowego modelu auta. To również wyzwanie dla naszej załogi, by sprostać wysokim wymaganiom związanym z wytwarzaniem tego samochodu. Nie wątpię, że sobie z tym poradzimy" - dodał Rytwiński.

Rada pracownicza niemieckich zakładów Opla po spotkaniu z zarządem poinformowała dziś także ,że koncern General Motors nie zamknie w ramach restrukturyzacji żadnego ze swych europejskich zakładów produkcyjnych.

"Osiągnęliśmy nasz główny cel: niedopuszczenie do zamykania zakładów" - powiedział agencji dpa przewodniczący rady pracowniczej Klaus Franz. Dodał jednak, że rada domaga się wyraźnych ustępstw.

Dla niemieckich pracowników Opla najważniejsze jest uratowanie zagrożonej fabryki w Bochum, gdzie od roku 2010 ma być wytwarzany nowy model Astry. Produkować ją będą również zakłady GM w Gliwicach, w Ellesmere Port w Anglii i w Trollhaettan w Szwecji. Natomiast zakłady w belgijskiej Antwerpii, uczestniczące wcześniej w produkcji Astry, mają budować samochody innych spółek-córek General Motors.

Szczegóły restrukturyzacji ustalą negocjacje, jakie zamierza się prowadzić do końca bieżącego roku.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Astra | General Motors | następca | Gliwice | Opel Astra
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »