W Hiszpanii jest coraz gorzej
W sierpniu bezrobocie w Hiszpanii znowu zaczęło rosnąć. KIlka wcześniejszych miesięcy było w tym kraju niezłych - do gospodarki wpompowano 25 mln euro rządowej pomocy, sezon turystyczny jeszcze trwa (lecz nie przynosi tyle zarobku co wcześniej).
Tymczasem bez pracy było w sierpniu 3 629 080 osób, co stanowiło wzrost miesiąc do miesiąca o 84 985 osób (2,4 proc.). Rok do roku bezrobocie wzrosło o 43 proc. (o ponad milion osób). Bezrobocie w sierpniu rośnie już 11. kolejny rok. Rok temu w ósmym miesiącu roku bez pracy było o 103 085 osób więcej niż w lipcu 2008 r. W lipcu według danych Eurostatu było na poziomie 18,5 proc. - to najgorsze dane wśród 27 krajów Unii Europejskiej (średnia unijna = 9 proc.).
Rządowe programy - owszem - przyniosły tam od kwietnia ok. 400 tys. nowych miejsc pracy, lecz zatrudniało się bezrobotnych na krótkie, najczęściej 3-miesięczne okresy przejściowe (do projektów w stylu przenoszenie pomnika z jednego placu na drugi...).
Stąd w sierpniu nowy problem z rosnącym bezrobociem - sektor usług stracił w tym miesiącu m/m 47 805 osób, budownictwo 20 400, przemysł 11 471. Po sezonie turystycznym problem Hiszpanii się pogłębi.
Krzysztof Mrówka
Czytaj również: