W Meksyku górnictwu odkrywkowemu wypowiedziano wojnę. "Narusza prawa człowieka"
Prezydent Meksyku Andrés Manuel López Obrador wytoczył krucjatę odkrywkowemu górnictwu. Zaproponował zmianę meksykańskiej konstytucji - konkretnie art. 27 (mówi o prawach człowieka). Zgodnie z prezydencką propozycją, miałby zostać tak zmodyfikowany, aby w Meksyku nie było już możliwe wydobycie wszelkich kopalin metodami odkrywkowymi. Eksperci i komentatorzy zastanawiają się, czy chodzi o dostęp do wody (właśnie pod hasłami równego dostępu do wody prowadzona jest w Meksyku "polityka ekologiczna"), czy może w grę wchodzą wielkie pieniądze związane z wydobyciem metali (Meksyk należy do światowych liderów).
López Obrador przekonuje, że górnictwo odkrywkowe powoduje poważne szkody dla środowiska i zużywa nadmierne ilości wody. W Meksyku wody brakuje całym lokalnym społecznościom - brak wody urasta do jednego z najważniejszych cywilizacyjnych problemów.
"To oczywiste, że górnictwo odkrywkowe narusza prawa człowieka" - przekonuje meksykański prezydent i dodaje, że najbardziej znaczące skutki są widoczne w społecznościach i miastach w pobliżu obszarów objętych odkrywkowymi projektami. Odkrywki naruszają stosunki wodne przyczyniając się do spadków poziomu wód gruntowych i zaniku wód powierzchniowych.
Prezydencka propozycja sprowadza się do postulatu, aby zakazać udzielania koncesji na wydobycie odkrywkowe oraz działalności związanej z poszukiwaniem, eksploatacją, zagospodarowaniem lub wykorzystaniem minerałów i metali metodą odkrywkową.
W Meksyku działają 264 kopalnie odkrywkowe. Większość z nich zlokalizowana jest w stanach Chihuahua, Zacatecas, Sonora i San Luis Potosi.
Czołowi gracze to Buenavista del Cobre (Grupo Mexico), czy Penasquito (Newmont Goldcorp). Meksyk słynie z odkrywkowego wydobycia metali, w tym złota i srebra.
To właśnie srebro jest metalem najczęściej kojarzonym z Meksykiem. Szacuje się, że co czwarta sztabka srebra wydobyta w ostatnich latach pochodziła z tego kraju. Meksyk charakteryzuje się znaczna obfitością rud srebronośnych, zwłaszcza w stanach Zacatecas, Durango i Chihuahua.
Zazwyczaj srebro pozyskiwane jest przy okazji wydobycia miedzi, złota czy ołowiu, jednak w Meksyku koncentracja rud srebra jest tak duża, że opłaca się je wydobywać odrębnie - w kopalniach srebra.
Meksyk w ubiegłym roku zaostrzył prawo wydobywcze. Już wiosną prezydent Andrés Manuel López Obrador przedstawił dwa projekty zmian w prawie wydobywczym. Skrócono okres obowiązywania koncesji wydobywczych z 50 do 30 lat (z możliwością przedłużenia o następne 25 lat).
Znacznie ograniczono rodzaj kopalin, których wydobycie jest możliwe przez różnorodne podmioty. Wprowadzono publiczny proces przetargowy na koncesje. Wprowadzono też powszechną zasadę, że nad wszelkimi pracami wydobywczymi czuwa rząd (państwowa służba geologiczna).
Wreszcie wprowadzono ograniczenia w wydobyciu na obszarach z deficytem wody (wprowadzono surowe restrykcje w przyznawaniu wydobywczych koncesji, mające na celu ochronę rdzennej ludności i jej prawa do wody).
Dodajmy, że wcześniej Meksyk znacjonalizował zasoby litu - tak pożądanego w najnowszych technologiach związanych z elektryfikacją transportu.
***