W październiku inflacja w dół, ale to koniec dobrych wieści? Mamy prognozy
We wtorek 31 października Główny Urząd Statystyczny (GUS) poda tak zwany szybki szacunek inflacji za październik - czyli wstępną informację na temat tego, jak w mijającym miesiącu zachowywały się ceny konsumenckie. Ekonomiści są zgodni: w październiku inflacja w ujęciu rocznym znacząco spowolniła w porównaniu z odczytem zanotowanym we wrześniu. Prawdopodobnie jednak ten trend będzie wyhamowywał i w kolejnych miesiącach zobaczymy już większe dynamiki roczne. Z kolei w ujęciu miesiąc do miesiąca prognozowany jest lekki wzrost cen.
W powszechnym oczekiwaniu ekonomistów, inflacja spadnie w październiku wyraźnie poniżej 7 proc. rdr z 8,2 proc. rdr. odnotowanych we wrześniu.
- Naszym zdaniem inflacja konsumencka w ujęciu rdr wyniosła w październiku 6,6 proc., a w ujęciu mdm ceny rosły o 0,3 proc. - mówi w rozmowie z Interią Biznes główna ekonomistka Alior Banku Agata Filipowicz-Rybicka. Pytana, w jakich obszarach konsumenci mogli odczuć spadek cen w porównaniu z wrześniem, ekspertka wskazuje na lekkie spadki cen paliw. - Jeśli chodzi o ceny żywności, zakładamy stabilizację miesiąc do miesiąca. W odniesieniu do nośników energii również nie widać istotnego potencjału do zmian.
Co do prognozowanego znaczącego spadku wskaźnika inflacji w ujęciu rocznym, do 6,6 proc., to "najważniejszym kryterium pozostają nadal istotne efekty bazy (czyli poziom cen z października 2022 r., kiedy to inflacja wyniosła 17,9 proc. rdr - red.), a w komponentach z pewnością głównym czynnikiem oddziałującym na spadek są ceny paliw i szybko hamująca dynamika cen żywności i energii" - dodaje ekonomistka.
W kwestii inflacji bazowej, czyli z wyłączeniem cen żywności i energii, główna ekonomistka Alior Banku wskazuje na spadek w ujęciu rocznym i na lekki wzrost w ujęciu miesięcznym, powodowany czynnikami sezonowymi.
Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek, w rozmowie z naszym serwisem prognozuje inflację w ujęciu rocznym w październiku na poziomie 6,6 proc. - Wydaje się przesądzone, że inflacja w październiku była na poziomie niższym niż we wrześniu, zdecydowanie poniżej 7 proc. - mówi ekspertka.
- Warto natomiast podkreślić, że w ujęciu miesiąc do miesiąca prawdopodobnie będziemy mieli niewielki wzrost cen, rzędu 0,3 proc. - dodaje.
- Ten niewielki wzrost mdm wynika głównie z tego, że po czterech miesiącach spadków cen żywności październik może przynieść już ich nieznaczny wzrost z uwagi na efekty sezonowe (drożejące owoce i warzywa) - mówi ekonomistka. - Spadek cen w porównaniu z wrześniem zobaczymy prawdopodobnie tylko w odniesieniu do transportu: w pierwszej połowie października mieliśmy solidne spadki cen paliw, w drugiej połowie widzimy już pewne wzrosty - ale wszystko wskazuje na to, że w stosunku do poprzedniego miesiąca te wzrosty w ostatnich dniach nie są na tyle silne, by przeważyć to, co działo się w 1 poł. października.
We wszystkich innych kategoriach ekonomistka prognozuje albo stabilizację cen, albo niewielkie wzrosty w ujęciu miesięcznym. - Największy wzrost odnotujemy w przypadku odzieży i obuwia, choć nie tak duży, jak w latach ubiegłych o tej porze, a to z uwagi na wyższe temperatury - mówi. - Obserwujemy w sklepach dużo promocji, więc ten miesięczny wzrost cen ubrań i butów będzie się kształtował prawdopodobnie poniżej 3,0 proc., a więc będzie mniejszy niż w latach ubiegłych.
Starszy ekonomista Credit Agricole, Jakub Olipra, wskazuje natomiast w rozmowie z Interią, gdzie konsumenci mogli realnie odczuć spadki cen w swoim zakupowym koszyku. - W październiku nadal niższe niż przed rokiem były ceny paliw. Wyraźnie niższe niż przed rokiem były również ceny opału, który w zeszłym roku był najsilniej drożejącą kategorią. W przypadku żywności spadek cen w ujęciu rocznym został również odnotowany najprawdopodobniej w przypadku kategorii "oleje i tłuszcze", zarówno w przypadku masła, jak i oleju roślinnego. Niższe niż przed rokiem były najprawdopodobniej również ceny mąki, drobiu i cukru.
Jeśli chodzi o kolejne miesiące, konsumenci muszą przygotować się na wzrosty cen żywności, mówi Monika Kurtek. - Będzie drożała żywność, bo to się dzieje co roku o tej porze; w efekcie w listopadzie inflacja konsumencka może być nawet większa niż 0,3 proc. mdm prognozowane w październiku, a roczny odczyt inflacji w listopadzie-grudniu może ukształtować się na poziomie 6,7-7,0 proc.
Jak zauważa Agata Filipowicz-Rybicka z Aliora, odczyt roczny na poziomie 6,6 proc. to oczywiście kontynuacja trendu dezinflacyjnego, którego impet może jednak wyhamowywać w kolejnych miesiącach z uwagi na malejące znaczenie wspomnianego efektu bazy. Wskaźnik inflacji w ujęciu rocznym powinien jednak pozostać na poziomie poniżej 7 proc.
- Oczekujemy dalszego spadku inflacji do 6,5% r/r w grudniu - dodaje Jakub Olipra. - Mimo obserwowanego wzrostu cen paliw w ujęciu miesięcznym, pozostałe kategorie będą kompensować ten dodatni wpływ na inflacji. Dużym czynnikiem niepewności co do kształtowania się inflacji w przyszłym roku jest przyszłość działań osłonowych (obniżonej stawki VAT na żywność oraz tarcz antyinflacyjnych w przypadku cen prądu, gazu i ciepła systemowego).
Zdaniem zespołu analiz makroekonomicznych banku Credit Agricole, inflacja w Polsce zmniejszyła się w październiku do 6,2 proc. rdr z 8,2 proc. rdr we wrześniu, na co wpływ miało zmniejszenie dynamiki cen żywności, nośników energii oraz paliw, a także spadek inflacji bazowej. Jak zastrzegają eksperci, ich prognoza kształtuje się znacząco poniżej tak zwanego konsensusu rynkowego (czyli średniej prognoz ekonomistów, zakładającej spadek inflacji do 6,6 proc. w ujęciu rocznym w październiku), "a tym samym jej materializacja będzie lekko negatywna dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji.".
Ekonomiści Pekao w swoim raporcie tygodniowym piszą, że według ich prognoz "inflacja CPI kontynuowała swój dezinflacyjny trend, obniżając się w październiku do 6,4 proc. rdr." Jak zaznaczają, tak silny spadek należy wiązać z tzw. wysoką bazą odniesienia z roku ubiegłego. Ale i obecne trendy “robią swoje" dla postępującego spadku cen: jak zauważają eksperci, “bieżąca presja inflacyjna pozostaje słaba".
W odniesieniu do września, ceny konsumpcyjne, zdaniem Pekao, powinny pozostać na niezmienionym poziomie (oznacza to, że wskaźnik inflacji wyniesie 0 proc. mdm), co - w przypadku materializacji tej prognozy - oznaczać będzie, że konsumenci cieszyli się już szóstym miesiącem z rzędu bez wzrostu cen. Ekonomiści Pekao spodziewają się, że ceny żywności nie wzrosły w październiku w porównaniu z wrześniem, a w przypadku paliw i nośników energii lekko spadły. “W dół poszła również inflacja bazowa w ujęciu rok do roku" - dodają.
Również wiceminister finansów Artur Soboń powiedział na antenie Radia ZET, że spodziewa się, iż inflacja w październiku wyniesie około 7 proc. Jak dodał, kolejne odczyty w nadchodzących miesiącach pokażą niższy poziom inflacji.