W poszukiwaniu rozwiązania

Amerykański sąd okręgowy, w którym prowadzone jest obecnie postępowanie antymonopolowe przeciwko Microsoftowi, przedłużył o pięć dni okres w którym firma i oskarżyciele mają przedstawić wspólne stanowisko określające jak sobie wyobrażają zakończenie sporu - podało BBC. Przyczyną jest nadal nieustabilizowana sytuacja w Stanach Zjednoczonych. Prowadzący śledztwo zapowiadają, że jeszcze przed końcem roku przeprowadzone zostaną przesłuchania. Mają one pomóc w znalezieniu rozwiązania w związku z działalnością giganta z Redmond podejrzewanego o łamanie prawa antymonopolowego.

Wrzesień rozpoczął się korzystnie dla największego producenta oprogramowania na świecie. Szefowie firmy poinformowali, że Microsoft zrealizuje założone na ten rok cele finasowe. Wydział Antymonopolowy Departamentu Sprawiedliwości zapowiedział, że nie będzie się już domagał podziału spółki i zaniecha prób udowodnienia, że Micosoft nielegalnie dołącza do pakietu Windows przeglądarkę internetową Microsoft Explorer. Firmie zarzucano ponadto, że zataiła przed konkurencją informacje konieczne do stworzenia programu, który mógłby bezpawaryjnie współpracować z jego systemem operacyjnym i nielegalne zintegrowanie z Windows aplikacji MediaPlayer. Departament Sprawiedliwości łagodząc stanowisk w sprawie podziału firmy zapowiedział, że będzie starał się przeforsować rozwiązania, które pozwolą producentom komputerów na wybór oprogramowania. Śledztwo w sprawie stosowania nielegalnych praktych monopolistycznych przez Microsoft prowadzone jest również przez komisarza do spraw konkurencji Unii Europejskiej.

Premiera nowego systemu operacyjnego Windows XP planowana jest na październik.