W przyszłym roku pojedziemy na stratach?

Fundusz Kolejowy będzie dysponował w 2012 r. kwotą 1 mld 85,9 mln zł, z czego wyda 987 mln 249,1 tys. zł - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu. Pieniądze te będą przeznaczone m.in. na wykup przez Skarb Państwa udziałów w PKP PLK od PKP SA.

Rada Ministrów zatwierdziła w tym tygodniu program rzeczowo-finansowego wykorzystania środków Funduszu Kolejowego w 2012 r. "Ze środków Funduszu zostaną sfinansowane tylko najpilniejsze zadania na liniach kolejowych" - zastrzegł w komunikacie CIR.

W przyszłym roku na inwestycje w infrastrukturę kolejową ma być wydane z Funduszu 272 mln zł. Z tej kwoty 267 mln zł otrzyma PKP PLK SA, a 5 mln PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście. Na remonty i utrzymanie infrastruktury kolejowej zarządzanej przez PKP PLK zostanie przeznaczone 70 mln zł. PKP PLK otrzyma także z Funduszu 14 mln 600 tys. zł na bieżące wydatki związane z zarządzaniem infrastrukturą kolejową.

Reklama

150 mln zł otrzymają samorządy województw na organizowanie regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich, wykonywanych na podstawie umów o świadczenie usług publicznych. Natomiast 130 mln 649,15 tys. zł będzie zarezerwowanych w Funduszu na zakup, modernizację i naprawę pojazdów kolejowych przeznaczonych do przewozów pasażerskich, wykonywanych na podstawie umowy o świadczenie usług publicznych.

Na zakup przez Skarb Państwa akcji PKP PLK będzie w przyszłym roku 350 mln zł. Obowiązek wykupu tych udziałów nakłada na Skarb Państwa nowelizacja ustawy o Funduszu Kolejowym oraz ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe" z 2010 r. W ten sposób zarządzająca polską siecią torów spółka zostanie uniezależniona od Grupy PKP, a PKP SA uzyska środki na spłatę zadłużenia polskiej kolei, które na koniec tego roku ma wynieść ok. 4,3 mld zł.

_ _ _ _ _

Strata Przewozów Regionalnych za 2011 r. ma wynieść ok. 60 mln zł - planuje zarząd firmy. Prezes spółki Małgorzata Kuczewska-Łaska powiedziała w środę, że ten wynik może być jednak lepszy, zwłaszcza że po 10 miesiącach br. spółka notuje 25 mln zł zysku.

Prezes powiedziała na środowym spotkaniu z dziennikarzami, że w wynikach po dziesięciu miesiącach nie uwzględniono kosztów, np. modernizacji taboru, które spółka będzie jeszcze do końca roku musiała ponieść. Znaczą część przychodów przewoźnika - w tym roku było to ok. 940,5 mln zł - to dotacje od samorządów, pokrywające koszty uruchamiania pociągów regionalnych. Jak poinformowała Kuczewska-Łaska, kilka województw przekazało spółce zbyt wysokie dotacje, więc część trzeba będzie zwrócić.

Przewozy Regionalne podpisały do tej pory umowy na świadczenie przewozów w 2012 r. z dwoma województwami: warmińsko-mazurskim i świętokrzyskim. Z sześcioma województwami - pomorskim, kujawsko-pomorskim, łódzkim, opolskim, małopolskim i lubelskim - negocjacje już zakończono, a umowy powinny być zawarte w ciągu kilku tygodni. Z czterema województwami: lubuskim, wielkopolskim, podkarpackim i podlaskim negocjacje dobiegają końca. Województwo dolnośląskie rozpisało przetargi na obsługę połączeń, Przewozy Regionalne będą realizować je na sześciu liniach.

Jak wyjaśniła Kuczewska-Łaska, najbardziej skomplikowane relacje ma przewoźnik w województwach śląskim i zachodniopomorskim. Na Śląsku urząd marszałkowski powołał własnego przewoźnika - Koleje Śląskie - i jak powiedziała prezes, zmniejszył dotację dla Przewozów Regionalnych. Natomiast w województwie zachodniopomorskim samorząd kupił nowy tabor i według zarządu Przewozów Regionalnych wyznaczył zbyt wysokie stawki za jego dzierżawę. W związku z tym przewoźnik szuka sposobu na obniżenie kosztów eksploatacji taboru w tym wojewdztwie.

Kuczewska-Łaska zapowiedziała, że w przyszłym roku działalność spółki powinna być zbilansowana - czyli wynik będzie zbliżony do zera. W 2009 r. strata przewoźnika wyniosła 290 mln zł, a w 2010 r. - 170 mln zł. Jak wyjaśniła prezes, firma McKinsey & Company opracowuje plan restrukturyzacji przewoźnika. Pierwsze założenia planu mają być znane w lutym przyszłego roku. Prezes nie wykluczyła, że konieczna będzie redukcja zatrudnienia, nie ujawniła jednak, ilu osób miałyby dotyczyć.

Przewozy Regionalne to największy pasażerski przewoźnik kolejowy w Polsce. Spółka należy do samorządów 16 województw i zatrudnia ok. 13,5 tys. pracowników. W wyniku restrukturyzacji, od grudnia 2008 r. zatrudnienie spadło o ok. 3 tys. osób. Według szacunków zarządu firmy, z usług przewoźnika skorzysta w tym roku ok. 110,5 mln pasażerów, z czego zdecydowana większość, bo ok. 93,2 mln, z pociągów na trasach regionalnych i lokalnych.

_ _ _ _ _

Kolejarska Solidarność nie będzie strajkować i wróci do rozmów ze stroną rządową i samorządami - poinformował w czwartek związek. To efekt czwartkowego spotkania związkowców z wiceministrem transportu Andrzejem Masselem i przedstawicielami samorządów.

W czwartek odbyło się spotkanie przedstawicieli resortu transportu, samorządów i kolejowych związków zawodowych poświęcone sytuacji na kolei. Jak informują związkowcy, na spotkaniu doszło do porozumienia.

"Wiceminister Massel i przedstawiciel samorządowców, marszałek województwa śląskiego Adam Matusiewicz zobowiązali się, że w drugiej połowie stycznia na posiedzeniu szczytu kolejowego przedstawią nam swoje kompleksowe wizje funkcjonowania przewozów pasażerskich w Polsce, czyli spełnili nasze główne żądanie, od realizacji którego uzależnialiśmy wznowienie akcji strajkowej w Przewozach Regionalnych" - poinformował szef kolejarskiej Solidarności Henryk Grymel.

W połowie grudnia działacze związkowi zagrozili, że jeszcze przed świętami mogą zastrajkować. Decyzję, czy podejmą protest, uzależniali od tego, czy resort transportu przedstawi im kompleksową wizję funkcjonowania przewozów pasażerskich w Polsce. Chodziło głównie o warunki funkcjonowania Przewozów Regionalnych - największego polskiego pasażerskiego przewoźnika kolejowego. Spółka boryka się z wielomilionowymi długami. Ostatnio marszałkowie województw, do których należy przewoźnik, podjęli decyzję o podzieleniu go na mniejsze firmy.

W połowie sierpnia br. związkowcy zorganizowali 24-godzinny strajk i zatrzymali niemal wszystkie z ok. 2,7 tys. pociągów Przewozów Regionalnych. Do kolejnego zatrzymania już nie doszło, bo zarząd spółki i związkowcy zawarli pod koniec sierpnia porozumienie.

Ustalono m.in., że pracownicy spółki - oprócz podwyżki w wysokości średnio 120 zł, którą dostali w sierpniu br. - otrzymają jeszcze średnio o 130 zł więcej od lipca 2012 r. i o 30 zł więcej od początku 2013 r. Ustalono także, że do połowy września ówczesny minister infrastruktury Cezary Grabarczyk zwoła szczyt kolejowy. Szczyt został zwołany, ale pracujące od kilku miesięcy zespoły robocze nie wypracowały do tej pory ostatecznych stanowisk.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKP | 2012 | Skarb Państwa | PKP PLK | strata
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »