W sierpniu prawie 1 mld USD deficytu na rachunku obrotów bieżących

Amerykański bank inwestycyjny J.P. Morgan ostrzega przed ryzykiem destabilizacjifinansowej w Polsce w przyszłym roku i załamania kursu złotego. Możliwość wystąpieniakryzysu zdają się potwierdzać wczorajsze dane o sierpniowym deficycie na rachunkuobrotów bieżących, który wzrósł z 701 mln USD w lipcu do 991 mln USD.

Amerykański bank inwestycyjny J.P. Morgan ostrzega przed ryzykiem destabilizacjifinansowej w Polsce w przyszłym roku i załamania kursu złotego. Możliwość wystąpieniakryzysu zdają się potwierdzać wczorajsze dane o sierpniowym deficycie na rachunkuobrotów bieżących, który wzrósł z 701 mln USD w lipcu do 991 mln USD.

Według raportu J.P. Morgan, tegoroczny wzrost gospodarczy będzie niższy od prognozowanego (w budżecie zapisano wzrost PKB o 5,2%) i wyniesie 4,4%. Jeszcze gorzej będzie w 2001 r. - PKB wzrośnie zaledwie o 3,7% - prognozuje J.P. Morgan.

Do tego dochodzi pogorszenie dyscypliny fiskalnej, która zapewne nie poprawi się w roku przyszłym, przed wyborami. W 2002 r. do budżetu zacznie wpływać mniej pieniędzy z prywatyzacji, które do tej pory skutkowały znaczną aprecjacją złotego.

J.P. Morgan prognozuje także spadek inflacji oraz znaczną obniżkę stóp procentowych - aż o 700 pkt. bazowych. W rezultacie można się spodziewać znacznego spadku kursu złotego. Bank prognozuje, iż wyniesie on na koniec 2001 r. 4,3 zł za euro, wobec 3,86 zł pod koniec br. Oznaczałoby to więc spadek o ponad 11%. W 2002 r. złoty dalej będzie tracić wobec wspólnej waluty, aż do 4,5 zł za euro.

Reklama

- To wróżenie z fusów - stwierdził Cezary Józefiak, członek Rady Polityki Pieniężnej. - Nie mam powodów, żeby wierzyć w tak drastyczny spadek tempa wzrostu gospodarczego. Prognozy o spadku wartości złotego po obniżce stóp warto zaś zestawić z faktem, że po ostatniej podwyżce stóp złoty się osłabił, czyli nie wywołało to napływu kapitału spekulacyjnego.Bardziej ostrożny jest Krzysztof Rybiński, główny ekonomista ING Barings, którego zdaniem znaczny spadek tempa wzrostu gospodarczego i osłabienie złotego nawet o 15?20% w ciągu miesiąca jest możliwe. - Tendencja, która zaczyna się pojawiać, jest niedobra - powiedział. - Bez reform strukturalnych, m.in. uelastycznienia rynku pracy, Polska wejdzie w okres spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego.

Podobną do opublikowanej przez J.P. Morgan prognozę w sierpniu opublikował także Deutsche Bank.

Negatywne prognozy obu banków może potwierdzać ogłoszony wczoraj deficyt na rachunku obrotów bieżących w sierpniu. Wyniósł on 991 mln USD (w sierpniu ub.r. 783 mln USD). Jest to gorzej niż w lipcu, kiedy był on niższy o 290 mln USD. W rezultacie, po 8 miesiącach br. deficyt płatniczy przekroczył 7,3 mld USD, czyli był o ok. pół miliarda USD większy niż w tym samym okresie ub.r.

Zdaniem Grzegorza Wójtowicza, członka RPP, sierpniowy wynik oznacza wzrost deficytu płatniczego wobec PKB do 7,7%. W lipcu, według jego wyliczeń, deficyt wyniósł 7,5% PKB. Jednak nie oznacza to zatrzymania trendu obniżania się deficytu na rachunku obrotów bieżących. - Sierpniowe dane nie są bardzo niepokojące, gdyż wynikają ze słabości euro, która powinna być przejściowa - powiedział. Podtrzymał swoją prognozę, że do końca roku deficyt spadnie do blisko 7% PKB. Według Wiesławy Ziółkowskiej, deficyt na rachunku obrotów wyniesie na koniec roku 7,2% PKB.

Analitycy są bardziej ostrożni. Ich zdaniem, sierpień pokazał, że Polska jest bardzo czuła na wzrost cen paliw. - Jeśli wzrost deficytu jest skutkiem wzrostu cen paliw, to nie wiem, czy ten trend wkrótce się odwróci - powiedziała Monika Kubik-Kwiatkowska, analityk Standard&Poor MMS we Frankfurcie.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: morgan | bank | deficyt | dolar | JP Morgan | PKB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »