W tym kraju oszustwa podatkowe nie mają granic

Połowa pogrzebów we Włoszech odbywa się "na czarno", bez zgłoszenia ich przez zakład pogrzebowy fiskusowi - wynika z raportu ogłoszonego przez parlamentarną komisję do spraw danych podatników.

Jak zauważył sarkastycznie jej szef Maurizio Leo, oznaczałoby to w praktyce, że "co drugi Włoch chowa się sam", bez pomocy specjalistycznego zakładu.

Komisja porównała liczbę zgonów z liczbą zgłoszonych urzędom skarbowym pogrzebów i na tej podstawie wysnuła wniosek, że we Włoszech oszustwa podatkowe nie mają granic.

Najwięcej tego typu przestępstw notuje się na południu kraju, gdzie - jak obliczono - zakłady pogrzebowe nie zgłaszają dwóch trzecich pochówków.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: oszustwa podatkowe | W.E. | oszustwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »