Wiarygodność państwa można mierzyć. Jak wypada Polska?

Podczas Open Eyes Economy Summit, który rozpoczyna się we wtorek w Krakowie eksperci przedstawią po raz kolejny Indeks Wiarygodności Ekonomicznej Polski. Na razie wiemy tyle, że indeks spadł, jego wartość jest ujemna, w naszym regionie gorzej jest tylko na Węgrzech. To znaczy, że nasze państwo sobie nie radzi. Dobra wiadomość jest taka, że wiarygodność można odbudować.

Co to takiego wiarygodność ekonomiczna kraju? Przewodniczący Rady Programowej Open Eyes Economy Summit Jerzy Hausner tłumaczy, że gospodarka rynkowa bazuje na wiarygodności państwa, które kształtuje pole działalności gospodarczej. Im mniej wiarygodne państwo, tym wyższe koszty prowadzenia działalności gospodarczej, obsługi zadłużenia, możliwej presji inflacyjnej. I z wszystkim tym na raz się właśnie zderzamy.

Osłabienie wiarygodności powoduje, że gospodarka staje bardziej wrażliwa i mniej odporna na różnego rodzaju szoki czy kryzysy. Im wyższa wiarygodność, tym większe zaufanie, przewidywalność, a zatem i możliwości współdziałania. Społeczeństwo współpracuje, zamiast dzielić się na wojujące ze sobą grupy.

Wiarygodność można mierzyć. Eksperci z OEES i Europejskiego Kongresu Finansowego dokonali takich pomiarów. Wytypowali osiem obszarów, od których zależy wiarygodność. Są nimi praworządność, swoboda działalności gospodarczej, stabilność finansów publicznych, stabilność systemu finansowego i pieniądza, ochrona pracy, jakość usług publicznych, ochrona środowiska i klimatu oraz respektowanie przez kraj zobowiązań międzynarodowych. Powstało w sumie 81 różnych wskaźników, które charakteryzują każdy z tych obszarów i na tej podstawie powstał syntetyczny indeks.

Reklama

Jerzy Hauser, były wicepremier i członek Rady Polityki Pieniężnej podkreśla także, że drugą stroną wiarygodności, jej bliźniakiem, jest zaufanie. Niewiarygodne państwo to takie, któremu nie ufają ani obywatele, ani rynki, ani partnerzy międzynarodowi. Wyliczenia indeksu pokazują, że wiarygodność Polski od 2019 roku staczała się po równi pochyłej i najwyższy czas to zatrzymać.

O czym mówi indeks wiarygodności

Indeks Wiarygodności Ekonomicznej Polski został policzony po raz pierwszy w ubiegłym roku (na podstawie danych za okres pandemii). Ale oszacowano go na podstawie tych samych bądź porównywalnych wskaźników za kilka wcześniejszych lat. W tym roku podczas OEES w Krakowie opublikowany zostanie po raz drugi. Zostanie także na podstawie analogicznych wskaźników ogłoszony dla innych krajów naszego regionu - Czech, Słowacji i Węgier.

Badania nad indeksem pokazały, że od 2016 roku nastąpił szybki zjazd wiarygodności w dół i indeks obniżył się do minus 0,45. Kolejne dwa lata były nieco lepsze, choć wciąż pod kreską. W 2017 roku indeks przyjął wartość minus 0,34, a w 2018 - minus 0,25. W okresie pandemii i po niej okazało się, że wiele wskaźników nie jest dostępnych. Poza tym niektóre - ze względu na sytuację nadzwyczajną - gwałtownie odbiegły od normy. Dlatego naukowcy ujęli cały ten okres jako jedną całość. Indeks wiarygodności w tym okresie gwałtownie się załamał. Spadł do minus 2,08. 

Pierwsze tegoroczne wyliczenia Indeksu eksperci OEES i EKF przedstawili w czerwcu, podczas Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie. Andrzej Rzońca, profesor Szkoły Głównej Handlowej, były członek Rady Polityki Pieniężnej mówił wówczas, że po raz kolejny indeks wiarygodności okazał się ujemny. W rozszerzonym badaniu na inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej najniższy poziom wiarygodności odnotowały Węgry i Polska.

- Największy deficyt wiarygodności nasilił się w obszarach stabilności finansów publicznych i stabilności systemu finansowego oraz złotego - mówił Andrzej Rzońca podczas prezentacji rekomendacji EKF dotyczących naprawy wiarygodności naszego kraju.  

- Polskie finanse publiczne są w stanie dramatycznym, w stanie rozkładu - dodał Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych.

Naprawa finansów publicznych

Na przyszły rok w rządowym projekcie zaplanowany jest deficyt sektora finansów publicznych w wysokości 4,5 proc. PKB po tym, jak w tym roku osiągnie on ok. 5,5 proc. PKB. Tylko, że ok. 80 proc. deficytu nie jest "zasługą" budżetu" a rozmaitych funduszy zarządzanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Ich plany wydatków nie są kontrolowane przez parlament. Sławomir Dudek zwraca uwagę, że polska konstytucja stanowi, iż to ustawa budżetowa jest podstawą gospodarki finansowej państwa, a tymczasem działania tych funduszy nic nie reguluje, nie mówiąc już o jakiejkolwiek ustawie.

Wydawałoby się - to dla ludzi abstrakcja. Ale abstrakcją już nie są podatki. Tzw. Polski Ład wprowadzany był w ekspresowym tempie, zmiany były ponownie zmieniane, emeryci, ludzie pracujący na etacie i przedsiębiorcy w ogóle nie wiedzieli jakie będą płacili podatki.

- To była ogromna, fatalna porażka - powiedział Sławomir Dudek.  

- Z tych dwóch perspektyw wiarygodność naszych finansów publicznych jest bardzo, bardzo zła - dodał.

To ma swoje konsekwencje, bo ludzie zupełnie nie wiedzą, jakie mają płacić podatki i dlaczego, a ponadto nie wiedzą też na co wydawane są zbierane przez państwo pieniądze z ich podatków. Nieprzejrzystość i niewiarygodność powodują, że ludzie nie chcą płacić podatków albo ich unikają.  

- Jeśli obywatel uważa, że proces finansowy jest niewiarygodny, pogarsza się ściągalność podatków i zaczyna się destrukcyjna pętla (...) Niska moralność podatkowa powoduje luki podatkowe, mamy mniej pieniędzy na usługi publiczne, musimy mieć bardziej represyjny aparat skarbowy albo musimy mieć wyższe krańcowe stawki podatkowe - mówił Sławomir Dudek.

Na podstawie wyników indeksu EKF wydał rekomendacje, w jaki sposób odbudować wiarygodność finansów publicznych oraz systemu finansowego i polskiej waluty.

- Deficyt wiarygodności nie oznacza, że wiarygodności nie da się odbudować. Zastanawialiśmy się co należy zrobić, żeby wiarygodność wzmocnić - mówił Andrzej Rzońca.

Jeśli chodzi o finanse publiczne, najważniejsze jest natychmiastowe przywrócenie ich przejrzystości. Eksperci rekomendują, żeby ograniczyć finansowanie wydatków publicznych przez fundusze pozabudżetowe, przywrócić respektowanie reguł, które obecnie są omijane poprzez kreatywną księgowość oraz konstytucyjną rangę ustawy budżetowej. Kolejna rekomendacja dotyczy prawa podatkowego. Podatki muszą być zmieniane w sposób przewidywalny. Trzeba także przywrócić bezpieczeństwo obrotu gospodarczego we wszystkich obszarach, a ono zależy od powrotu do praworządności.

Stabilność systemu finansowego

Nowy rząd i parlament muszą także popracować nad przywróceniem wiarygodności polskiego systemu finansowego i polskiej waluty. Tu jednak lwia część pracy spada na Narodowy Bank Polski.

- W obszarze stabilności systemu finansowego i pieniądza deficyt wiarygodności jest najgłębszy w historii pomiaru (...) Występuje on w całym regionie, ale w Polsce narasta od 2019 roku i gorzej jest tylko na Węgrzech - mówił Andrzej Rzońca.

Wiarygodność Polski w tym obszarze jest tym bardziej ważna, że na całym świecie trwa proces zacieśnia polityki pieniężnej. Skończyła się epoka taniego pieniądza i taniego pożyczania. A Polska ma do sfinansowania rosnące deficyty. Rząd PiS zaplanował zadłużenie Polaków w latach 2023-24 na dodatkowo ponad pół biliona zł. Potrzeby pożyczkowe netto w przyszłym roku mają wynieść 225,4 mld zł, czyli o ponad 80 mld zł więcej niż przewidywane na ten rok.

- Najprostszą rzeczą jest zmiana polityki komunikacyjnej banku centralnego (...) powinien on przybliżyć komunikację do międzynarodowych standardów. Jeśli publiczne wystąpienia jego przedstawicieli nie budują wiarygodności banku centralnego, należałoby je mocno ograniczyć - mówił Andrzej Rzońca.

- Żeby zacząć budować wiarygodność, NBP powinien się skoncentrować na mandacie banku centralnego, a więc przywróceniu stabilności pieniądza i czynnikach, które przybliżają nas do momentu, kiedy inflacja zostanie ograniczona - dodał.

 Eksperci rekomendują także zmniejszenie obciążeń podatkowych banków w taki sposób, żeby przestały one odbiegać od obciążeń w innych krajach i przestały zachęcać banki do lokowania aktywów w obligacje skarbowe, kosztem kredytów dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych.

Jacek Ramotowski

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »