Wiceprezes BGK: Cała Europa patrzy w tej chwili na Polskę. Tak pożyczamy pieniądze na zbrojenia

Z perspektywy europejskiej do niedawna, jeśli chodzi o obronność, działo się stosunkowo niewiele. Dzisiaj strategia zwiększania bezpieczeństwa jest realizowana na różnych polach: finansowania, reguł fiskalnych i technologii. - Cała Europa patrzy w tej chwili na Polskę - mówi Marta Postuła, pierwsza wiceprezes BGK. W rozmowie z Interią Biznes tłumaczy także, jak Polska pożycza pieniądze na obronność i gdzie. - Wszystko jest kwestią ceny - dodaje.

Polska prezydencja w UE chciałaby zakończyć prace nad rozporządzeniem SAFE, czyli 150 mld euro na pożyczki z gwarancjami europejskimi dla krajów członkowskich na obronność. Sama Polska mogłaby pozyskać z tego około 128 mld zł. - Dyskusje naprawdę gorące się toczą każdego dnia praktycznie, po to, żeby z jak największą korzyścią dla krajów europejskich, dla pewnego rodzaju bezpieczeństwa europejskiego, ale też dla interesu polskiego i polskiego przemysłu te negocjacje zakończyć - mówiła Interii Biznes podczas Impact’25 pierwsza wiceprezes Banku Gospodarstwa Krajowego. Marta Postuła wskazała także, że toczą się również prace nad Funduszem Bezpieczeństwa i Obronności (dzisiaj już wiemy, że jest zgoda KE na ten fundusz).

Reklama

Europa przyśpiesza z tematami obronnymi

- Z perspektywy europejskiej do niedawna, jeśli chodzi o obronność działo się stosunkowo niewiele. W tej chwili mówimy o dwóch konkretnych źródłach finansowania: czyli typowo europejskim (SAFE - red.) i bardzo nowatorskim (fundusz bezpieczeństwa - red.). Cała Europa patrzy w tej chwili na Polskę - wyjaśniała prof. Postuła.

Wiceprezes BGK przypomniała także, że ze środków europejskich mają być finansowane zakupy w 65 proc. wyprodukowane w Europie. - Tu pojawia się znaczenie słowa komponent, Europa, technologia - w jaki sposób to robić (...) Myślę że jak ktoś zobaczy to rozporządzenie po negocjacjach to powie: co oni tak długo robili, a z drugiej strony jednak są elementy istotne do wyjaśnienia dzisiaj, na tym etapie, przed podjęciem ostatecznej decyzji. Bo może właśnie jakieś słowo należy doprecyzować. Chociażby element związany ze sposobem redystrybucji środków, czy będzie zaciągnąć ten dług wyłącznie np. kraj, jako Ministerstwo Finansów, czy będzie możliwość wykorzystania i zaciągnięcia zobowiązania na rzecz Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych w BGK? To są te elementy, które w tej chwili są dyskutowane - wskazała. - Oczywiście wszystkim zależy na czasie, bo my patrzymy nie tylko z perspektywy Polski, ale patrzymy w horyzoncie szerszym: to jest bezpieczeństwo Europy i bezpieczeństwo Flanki Wschodniej. (...) Mówi się o tym, że te pieniądze jak najszybciej powinny zostać uruchomione, ich możliwość wykorzystania, tak żeby te kraje dokonywały zakupów - mówiła prof. Postuła.

Zwróciła także uwagę, że "można sobie wyobrazić sytuację, że jeśli ta pula z jakiś powodów: opóźnień czasowych, niedostosowania, nie byłaby wykorzystana, to w UE może pojawić się pytanie, czy będą kolejne środki". Kluczowa wydaje się też możliwość odliczenia wydatków na obronność. - Dzisiaj obronność jest wymieniana na różnych polach, zarówno czysto finansowych przepływów, reguł fiskalnych, i oczywiście technologicznych zapewne też - podsumowuje.

Finansowanie obronności. "Rynek przyszedł do wszystkich"

- Wszystko jest kwestią ceny - powiedziała Marta Postuła pytana o to, czy dzisiaj - biorąc pod uwagę, że wydatki na obronność rosną szybko - trudniej jest pożyczać pieniądze na rynku. - Mogę powiedzieć z perspektywy roku, rzeczywiście była część instytucji, z którymi - wiadomo było - że na temat obronności się nie rozmawia (...) - wskazała. Ale od 4-5 miesięcy to się zaczęło zmieniać, zwłaszcza jeśli chodzi o te europejskie, bo - jak zauważyła rozmówczyni Interii - Stany Zjednoczone dużo wcześniej były gotowe na to. - Dzisiaj większość spotkań, które odbywam, to jest zainteresowanie. Pierwsze pytanie jest takie: czy będziemy się chcieli finansować dłużnie na rynku, jeśli chodzi o obronność. Oczywiście nadal są kraje, które niezbyt do tego podchodzą - Japonia na przykład. Dzisiaj pojawia się element szukania możliwości finansowania kontraktów zbrojeniowych. Zobaczymy, czy to się przełoży na finansowanie bezpośrednie firm zbrojeniowych. Przychodzą do nas instytucje, które wiedzą, że pożyczamy z gwarancją Skarbu Państwa, ze wsparciem instytucji eksportowych danego kraju, czyli bezpieczne pożyczanie. Ważne jest połączenie tego pieniądza publicznego z pieniędzmi instytucji do finansowania firm zbrojeniowych. To one będą musiały podstawiać kontrakty, żeby ministerstwo obrony, Agencja Uzbrojenia czy jakikolwiek inny podmiot europejski, mógł je kupić. Rzeczywiście widzę duże zainteresowanie i zapytania, czy będziemy coś robili i w jakim zakresie - wyjaśniła prof. Postuła.

Polska zmienia strategię. "Na razie się sprawdza"

- Zaczęliśmy szukać tanich pieniędzy, próbując w jak największym stopniu ograniczać możliwości pożyczania bez wsparcia rządowego, rządów sprzedających, negocjować te warunki jak również zmieniliśmy podejście do strategii zarządzania emisją obligacji. I ta strategia nowa obowiązuje i nie chcę zapeszyć - ona na razie się sprawdza. Zbieramy z rynku to, co jest np. dzień po aukcji, którą robi Ministerstwo Finansów. Zrobiliśmy przegląd międzynarodowy i to się sprawdza. Z perspektywy zadłużania szukamy takich możliwości - wskazała wiceprezes BGK. - Analizujemy rynek, staramy się w maksymalny sposób - jeśli musimy pożyczyć - wykorzystać zasoby środków krajowych. To jest chociażby to, że zdecydowaliśmy się, jeśli chodzi o zadłużenie funduszu covidowego, że będziemy próbowali się finansować na rynku krajowym. I na razie wydaje się, że się uda. Nie zamykamy się na nowe i szukamy oszczędności - podsumowuje.

Rozmawiał Bartosz Bednarz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bgk | inwestycje | wydatki na obronność
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »