Wiceprezes EBI o inwestycjach w Polsce. "Zapotrzebowanie jest wyraźnie widoczne"

Prawie 5,5 mld euro trafiło do Polski w 2022 roku w ramach inwestycji z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. W tym roku instytucja chce zainwestować w naszym kraju co najmniej tyle samo. Na finansowanie z EBI mogą liczyć też projekty długoterminowe i bardziej ryzykowne, na które trudno otrzymać kredyty z komercyjnych banków, zwłaszcza w obecnych warunkach dużej rynkowej niepewności - wskazuje wiceprezes EBI Teresa Czerwińska w rozmowie z Interią Biznes.

Co najmniej 5,5 mld euro chce w Polsce w 2023 roku zainwestować Europejski Bank Inwestycyjny (EBI). To unijna inwestycja finansowa zajmująca się inwestycjami rozwojowymi.  

W ubiegłym roku EBI przeznaczył na takie projekty łącznie ponad 72 mld euro, z czego 63 miliardy trafiły do krajów Unii Europejskiej. W Polsce bank zainwestował 5,45 mld euro, a w 2023 roku chce zaangażować w naszym kraju co najmniej tyle samo środków. 

Reklama

EUR/PLN

4,2633 0,0050 0,12% akt.: 20.12.2024, 22:58
  • Kurs kupna 4,2600
  • Kurs sprzedaży 4,2666
  • Max 4,2673
  • Min 4,2487
  • Kurs średni 4,2633
  • Kurs odniesienia 4,2583
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

W 2022 roku większość środków z EBI w Polsce (3,2 mld euro) trafiło do samorządów i instytucji publicznych. Ale na wsparcie mogą liczyć także prywatne firmy, również z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, wskazują przedstawiciele instytucji. I podkreślają rolę takich źródeł, jak fundusze EBI, w czasach, gdy o finansowanie komercyjne może być trudniej. 

Zielona transformacja wymaga miliardów

Priorytetem dla EBI jest zielona transformacja. Potrzeby inwestycyjne w tym sektorze pozostają ogromne: zgodnie z szacunkami Polskiego Instytut Ekonomicznego, Stany Zjednoczone i Unia Europejska powinny wydać na ten cel do 2030 roku łącznie aż 20 bilionów dolarów, o ile chcą osiągnąć zakładane obecnie cele klimatyczne. 

USD/PLN

4,0852 -0,0220 -0,54% akt.: 20.12.2024, 22:58
  • Kurs kupna 4,0809
  • Kurs sprzedaży 4,0895
  • Max 4,1159
  • Min 4,0785
  • Kurs średni 4,0852
  • Kurs odniesienia 4,1072
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

Ale warunki niepewności panujące obecnie na rynku i niesprzyjające otoczenie makroekonomiczne mogą utrudniać podejmowanie decyzji o nowych inwestycjach.  

- Dzisiaj mówimy obiektywnie o wysokiej niepewności w środowisku inwestycyjnym - wojna za wschodnią granicą, wciąż wysoka inflacja, trwająca transformacja energetyczna, nadal odczuwalne skutki kryzysu pandemicznego - to wszystko powoduje, że inwestorzy w sektorze prywatnym potrzebują dodatkowych impulsów, zachęt do inwestowania w postaci współdzielenia, obniżenia ryzyka inwestycji - wskazuje Teresa Czerwińska, wiceprezes EBI w rozmowie z Interią Biznes. 

Pytamy ją o to, czy firmy w Polsce rozumieją konieczność inwestowania w dekarbonizację gospodarki, jakie inwestycje w Polsce mogą liczyć na wsparcie EBI oraz czy obecna niepewność rynkowa utrudnia realizację zielonych inwestycji. 

Martyna Maciuch, Interia Biznes: Wielokrotnie wskazywała pani, że poza finansowaniem zielonej transformacji przez instytucje takie jak Europejski Bank Inwestycyjny, do osiągnięcia celów w tym zakresie niezbędne jest nawet kilkukrotnie większe zainteresowanie ze strony sektora prywatnego. Czy dostrzega pani świadomość tego wśród prywatnych inwestorów i przedsiębiorców? 

Teresa Czerwińska, Europejski Bank Inwestycyjny: - Tak, ma pani rację. Transformacja energetyczna, czy w ogóle przeorientowanie gospodarki europejskiej w globalnym łańcuchu wartości, wymaga nie tylko zaangażowania kapitału publicznego. Powodem są ograniczone środki budżetowe i środki grantowe. Tak więc finansowanie pochodzące tylko z instytucji publicznych takich jak Europejski Bank Inwestycyjny czy Europejski Fundusz Inwestycyjny - jest wciąż niewystarczające. Trzeba mobilizować kapitał prywatny. 

- Dlatego jako EBI, finansując inwestycję, szczególną uwagę przywiązujemy do tego, żeby zadziałał efekt dźwigni, by każde euro zainwestowane przez EBI zmobilizowało zwielokrotniony kapitał po stronie sektora prywatnego. Wielkość tej dźwigni jest różna: czasami to jest 1:4, czasami 1:10. Zależna jest ona od tego, jak wysokie jest ryzyko projektu. Ale efekt dźwigni jest tu niezmiernie istotny. 

Jak na podejście do inwestycji w sektorze prywatnym wpływają okoliczności takie, z jakimi mierzyliśmy się w 2022 roku? 

- Dzisiaj mówimy obiektywnie o wysokiej niepewności w środowisku inwestycyjnym - wojna za wschodnią granicą, wciąż wysoka inflacja, trwająca transformacja energetyczna, nadal odczuwalne skutki kryzysu pandemicznego - to wszystko powoduje, że inwestorzy w sektorze prywatnym potrzebują dodatkowych impulsów, zachęt do inwestowania w postaci współdzielenia, obniżenia ryzyka inwestycji. Obniżyć ryzyko można poprzez zaangażowanie środków publicznych np. grantów i dotacji. Ale można również poprzez stosowanie instrumentów finansowych EBI oraz EFI które pozwalają na podział ryzyka, tj. venture debt, instrumenty udziałowe (akcje, finansowanie poprzez fundusze inwestycyjne) - co też zapewnia większą stabilność finansowania.  

- Grupa EBI jest bardzo cierpliwym inwestorem, gotowym angażować się na wiele lat, czyli np. na 20, 25 czy nawet 35 lat, i zaoferować kilkuletni okres karencji oraz bardzo niskie koszty finansowania. Dzięki temu obniżamy ryzyko inwestycyjne dla sektora prywatnego, gdyż część tego ryzyka bierzemy na siebie. Liczymy, że będzie stanowić to zachętę dla sektora prywatnego i przedsiębiorcy będą skłonni rozważyć wejście w projekty o większym stopniu innowacyjności i wyższym ryzyku.  

- W Polsce zapotrzebowanie na obniżenie ryzyka jest wyraźnie widoczne, zwłaszcza w projektach związanych z transformacją energetyczną, do której dzisiaj nie trzeba nikogo przekonywać. Wyraźnie widzimy, że jest to kwestia znacznie szersza, nie tylko klimatu, ale również i niezależności energetycznej. Mamy wielu nowych klientów, którzy po raz pierwszy zwracają się do nas o współfinansowanie projektów w obszarze efektywności energetycznej, jak również wielu stałych klientów, z którymi już współpracowaliśmy - jak np. PGE - którzy wracają z nowymi projektami, np. w rozwój źródeł odnawialnych, które stanowią element dywersyfikacji źródeł pozyskiwania energii.  

A czy polscy inwestorzy wyróżniają się pod tym kątem na tle europejskim?  

- Podstawą w UE jest traktatowa swoboda przepływu ludzi, towarów i kapitału. Stąd raczej klasyfikujemy inwestorów europejskich według kryterium sektorowego. Trudniej tu mówić o wyraźnych różnicach między polskimi inwestorami a resztą, raczej obserwowalna jest wyraźna różnica między dużymi a małymi i średnimi firmami. Nasze badania wykazują, że to co odróżnia inwestorów w Polsce, to relatywnie większe - w porównaniu do średniej w UE - zaangażowanie w inwestycje typowo odtworzeniowe, znaczny udział inwestycji w infrastrukturę, zdecydowanie mniej w obszarze R&D oraz cyfryzacji. 

- Duże firmy, zwłaszcza z sektora energetycznego, wyraźnie zwiększyły swoje zaangażowanie w realizację projektów przyspieszających transformację energetyczną. Natomiast małe i średnie firmy mają obawy związane np. z wysokimi kosztami energii, z trudnymi warunkami ekonomicznymi, mają większe bariery w dostępie do źródeł finansowania, stąd częściej wstrzymują decyzje inwestycyjne. Chcę jednocześnie podkreślić, że wspieranie sektora MŚP należy do priorytetów inwestycyjnych Grupy EBI. Mamy szeroki wachlarz instrumentów finansowych dedykowanych do tego właśnie sektora. W tym zakresie mamy wieloletnią współpracę z sektorem bankowym, np. z Bankiem Pekao SA, BNP Paribas, Santander. Firmom z sektora MŚP udzielamy finansowania na preferencyjnych warunkach po to, by ułatwić im podjęcie decyzji inwestycyjnych związanych z cyfryzacją czy też z wprowadzeniem rozwiązań energooszczędnych. 

Jakie są plany EBI na ten rok, jeśli chodzi o wspieranie inwestycji w Polsce? 

- Obecnie pracujemy nad dodatkowym wsparciem transformacji energetycznej w Polsce w ramach Pakietu REPowerEU, oferujemy naszym partnerom szeroki wachlarz instrumentów finansowych. Wiemy, jak ważne dla samorządów są projekty związane z modernizacją starej tkanki mieszkaniowej, budynków o niskiej efektywności energetycznej oraz z modernizacją transportu publicznego. EBI współfinansuje projekty nie tylko w dużych aglomeracjach miejskich, tj. Kraków, Warszawa, Łódź czy Wrocław, ale także w Rybniku, Opolu, Rzeszowie czy Gorzowie. 

Martyna Maciuch

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »