Wielka Brytania wyłącza swoją ostatnią elektrownię węglową. To koniec epoki

Z dniem 1 października Wielka Brytania wyłączy swoją ostatnią elektrownię węglową w Ratcliffe-on-Soar w hrabstwie Nottinghamshire - przypomina BBC. Do kroku tego przygotowywano się od dawna. Władze nazywają go "olbrzymim kamieniem milowym" nie tylko na drodze do osiągnięcia bezemisyjności w energetyce Zjednoczonego Królestwa, ale i w wysiłkach na rzecz globalnej dekarbonizacji.

Pod koniec XIX wieku, w 1882 r., w Londynie otwarto pierwszą na świecie elektrownię zasilaną węglem. Energetyka oparta na "czarnym złocie", która narodziła się w Wielkiej Brytanii, właśnie tam odejdzie za chwilę w przeszłość. Z dniem 1 października ma zostać zamknięta ostatnia opalana węglem siłownia w Zjednoczonym Królestwie, pracująca od 1967 r. Mowa o Ratcliffe-on-Soar w hrabstwie Nottinghamshire w środkowej Anglii, w regionie East Midlands.

Elektrownia Ratcliffe-on-Soar odchodzi w przeszłość. Produkowała energię przez 57 lat

Elektrownia ta, mająca moc 2 GW, pod koniec czerwca br. przyjęła swój ostatni ładunek węgla. Punktualnie o północy w nocy z poniedziałku na wtorek (30 września-1 października) rozpocznie się jej wygaszanie i likwidacja (trzeba będzie rozebrać m.in. osiem olbrzymich wież chłodniczych). Z tego względu nie będzie to proces natychmiastowy, a wielomiesięczny - może potrwać nawet 2 lata.

Reklama

BBC przypomina, że energia produkowana każdego dnia przez siłownię w Ratcliffe-on-Soar wystarczała do zrobienia ponad miliarda filiżanek herbaty. Od pewnego czasu Brytyjczycy przyrządzają już jednak swój ukochany napój dzięki energii pochodzącej z innych niż węgiel źródeł - wykorzystanie tego ostatniego w krajowej generacji to zaledwie 1 proc. w 2024 r. Dominują gaz i energetyka wiatrowa i słoneczna; w Zjednoczonym Królestwie coraz częściej wykorzystuje się też instalacje spalania biomasy.

Wielka Brytania na drodze do zeroemisyjnej gospodarki

Brytyjski rząd już w 2015 r. zapowiedział zamknięcie wszystkich elektrowni węglowych w kraju w przeciągu dekady. Cel ten udało się zrealizować rok wcześniej. Ratcliffe-upon-Soar dołącza tym samym do zamkniętych w 2023 r. elektrowni West Burton i Kilroot.

Elektrownią w Ratcliffe-on-Soar zarządzał niemiecki koncern energetyczny Uniper. Jego prezes Mike Lewis w rozmowie z BBC określił wyłączenie elektrowni "olbrzymim kamieniem milowym na drodze ku globalnej dekarbonizacji".

Po rozbiórce elektrowni w Ratcliffe-on-Soar na terenie instalacji ma powstać park technologiczny, który zasiedlą firmy z sektora czystej energii. Według zapowiedzi władz, w miejscu dawnej elektrowni może powstać nawet 7 tys. nowych miejsc pracy.

Rząd Wielkiej Brytanii zobowiązał się, że do 2050 r. gospodarka kraju stanie się w pełni zeroemisyjna. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »