Wielka kara dla firmy Meta. Właściciel Facebooka ma zapłacić 1,2 mld euro

Meta została ukarana przez UE grzywną w wysokości 1,2 miliarda euro (1,3 miliarda dolarów). Uzasadniono, że właściciel Facebooka, Instagrama i Whatsappa wielokrotnie złamał RODO, wysyłając do Stanów Zjednoczonych dane osobowe europejskich użytkowników Facebooka.

Karę nałożyła Europejska Rada Ochrony Danych - unijny organ stojący na straży stosowania rozporządzeń RODO. Dochodzenie przeprowadziła irlandzka Komisja Ochrony Danych. Zaś skargę na Metę złożył przed pięcioma laty Max Schrems - prawnik i aktywista, założyciel organizacji non profit Europejskie Centrum Praw Cyfrowych (NOYB). 

Schrems dopiął swego

W wywiadzie przeprowadzonym w lutym tego roku przez portal panoptykon.org Schrems wyraził przekonanie, że właściciel Facebooka i Instagrama poniesie karę za łamanie prawa o ochronie danych osobowych. - Meta w sposób problematyczny próbowała obchodzić RODO. Nie będzie to jednak miało szerszego wpływu na innych, bo – co w tej sprawie jest ważne – tylko Meta działała na tyle bezczelnie, żeby dać się na tej próbie przyłapać. Gdyby jednak wygrała, to inni gracze natychmiast skopiowaliby to rozwiązanie. Na szczęście do tego nie dojdzie - zapewniał Schrems.

Reklama

Austriak zarzucił Mecie przekazywanie danych obywateli UE do Stanów Zjednoczonych w sposób, który nie chroni ich przed inwigilacją ze strony USA.  Rezultatem analizy otrzymywanych z Europy informacji miały być m.in. profilowane reklamy, dostosowane do zainteresowań odbiorcy, które wysyłano użytkownikom Facebooka. Przesył danych nie ustał po 2020 r., kiedy to Europejski Trybunał Sprawiedliwości uznał je za nielegalne. 

Meta ma 5 miesięcy na poprawę

Irlandzka Komisja Ochrony Danych, która nadzoruje operacje Meta w UE, zarzuciła firmie naruszenie ogólnych rozporządzeń RODO. Obowiązują one od 2018 roku. Wykroczenie uznano za bardzo poważne. - Dotyczy przekazywania danych, które jest systematyczne, powtarzalne i ciągłe - skomentowała decyzję Andrea Jelinek, przewodnicząca Europejskiej Rady Ochrony Danych. Jak informuje amerykańska telewizja CNBC, irlandzka komisja nakazała Mecie, aby w ciągu pięciu miesięcy od wydania decyzji zawiesiła wszelkie transfery danych osobowych do USA.

Wyznaczona kara - 1,2 miliarda euro - jest najwyższą, jaką kiedykolwiek nałożono na firmę za naruszenie RODO. Poprzednia największa grzywna wynosiła 746 mln euro i został nią ukarany w 2021 r. Amazon. Luksemburska Krajowa Komisja Ochrony Danych stwierdziła, że przetwarzanie danych osobowych przez Amazon nie jest zgodne z prawem o ochronie danych osobowych. Wtedy skarżącymi byli francuscy aktywiści z La Quadrature du Net - grupy specjalizującej się w prawach użytkowników internetu. 

Meta się odwoła

Właściciel Facebooka zapowiedział, że odwoła się od decyzji i przyznanej grzywny. - Natychmiast wystąpimy do sądów, które mogą wstrzymać terminy wykonania wyroku, biorąc pod uwagę szkody, jakie te nakazy wyrządziłyby m.in. milionom ludzi, którzy codziennie korzystają z Facebooka – powiedział CNBC Nick Clegg, prezes Meta ds. globalnych. W sieciach społecznościowych napisał, że dzisiejsza decyzja nie dotyczy tylko praktyk w zakresie prywatności jednej firmy. “Istnieje fundamentalna kolizja przepisów między ustawami rządów USA dotyczącymi dostępu do danych a europejskimi prawami do prywatności”.

ew

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Meta | UE | grzywna | RODO
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »