Wielki lep na klientów

Sobotnie wydanie "Parkietu" opisuje błyskawiczną karierę firmy Flexworld. Okazuje się, że po doświadczeniach z Bezpieczną Kasą Oszczędności Lecha Grobelnego, WGI albo Interbrokiem, Polacy dalej chętnie powierzają swoje oszczędności mało wiarygodnym firmom.

Jak ustalił "Parkiet", prokuratura bada działalność przedsiębiorstwa, które zgromadziło w ciągu kilku tygodni ponad 4 mln zł i wciąż namawia potencjalnych klientów na kolejne wpłaty. Komisja Nadzoru Finansowego ostrzega, że Flexworld Inc. nie ma zgody na wykonywanie działalności bankowej.

Flexworld, oferuje genialną, "samospłacającą się" pożyczkę. Ale wcześniej wymaga opłat rejestracyjnych (około 500 zł) i inwestycji w akcje Flexworld Inc. z USA o wartości 30 proc. pożyczki. Potem już powinniśmy otrzymać żądaną kwotę.

Reklama

Specjaliści ostrzegają: oferta Flexworld jest zbyt piękna, aby mogła być prawdziwa. Twierdzą, że pewne jej elementy to "lep na klientów", a inne - są charakterystyczne dla piramid finansowych. Przedstawiciele Flexworldu stanowczo zaprzeczają. - Nie jesteśmy żadną piramidą finansową. Jak ktoś zna mechanizm piramid, to wie, że my tak nie działamy. Nie jesteśmy też systemem argentyńskim. Mamy przecież bardzo dobry plan marketingowy - twierdzi Roman Kuc z zarządu Flexworld Sp. z o.o. Pytany o postępowania prokuratorskie podkreśla, że jest to dochodzenie "w sprawie", a nie przeciwko Flexworldowi.

Więcej w weekendowym wydaniu "Gazety Giełdy Parkiet"

INTERIA.PL/Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: okazuje się | oszczędności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »