Wina bezalkoholowe zdobywają popularność

Trend na trunki bezalkoholowe rośnie, również jeśli chodzi o produkcję win. Sięga po nie zwłaszcza młode pokolenie, które dba o zdrowie i formę, a jednocześnie nie chce rezygnować z ulubionego smaku - zwracają uwagę eksperci.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Technologia wytwarzania wina bezalkoholowego jest kosztowna, dlatego tylko największe winnice się za to biorą. Najpierw trzeba zrobić wino z alkoholem, a potem te procenty "odwirować" - wyjaśnia Sebastian Siwek, ekspert winny.

- W ubiegłym roku Polacy kupili ponad pół miliona butelek wina bezalkoholowego. To ponad 67 proc. więcej niż w 2019 roku - podkreśla Sebastian Siwek i dodaje, że w porównaniu do tradycyjnego wina, to wciąż bardzo mało.

Reklama

Według raportu Wine Intelligence wina o niskiej zawartości alkoholu oraz te bezalkoholowe będą coraz popularniejsze i staną się pewnego rodzaju normą, tak jak stało się w przypadku drinków, piw, koktajli bez procentów. Takie wino najlepiej przyjęło się w Szwecji, trudniej przekonać się do niego odbiorcom w Portugalii i Japonii.

Szacuje się, że spożycie tradycyjnego wina w Polsce rośnie średnio około 10 proc. rocznie, ale pijemy go dużo mniej niż w Niemczech, Skandynawii, a nawet w Czechach i na Słowacji. Według raportu Nielsena Polacy w 2020 roku wydali na ten rodzaj alkoholu 3,6 mld zł, czyli ponad 11 proc. więcej niż rok wcześniej.

***


INTERIA.PL/Informacja prasowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »