Spis treści:
- Wodór wodorowi nierówny
- Kryzys przyspieszy rozwój technologii wodorowych
- Rośnie liczba zastosowań wodoru
Po raz pierwszy wodór zostanie użyty w elektrowni gazowej podłączonej do sieci w Wielkiej Brytanii. Elektrownia o mocy 49 MW została zaprojektowana z myślą o zaspokajaniu popytu na energię w godzinach szczytu lub gdy spada produkcja z OZE.
Notowana na londyńskiej giełdzie spółka Centrica, która prowadzi projekt, poinformowała o swoich wodorowych planach na początku tygodnia. Będzie współpracować z HiiROC, firmą specjalizującą się w procesie przekształcania węglowodorów w wodór. Technologia HiiROC przekształca biometan i gaz ziemny w wodór "turkusowy".
W tym przypadku w wyniku pirolizy metanu powstaje wodór i węgiel. Jednak w przeciwieństwie do parowego reformingu metanu, w turkusowej produkcji oddzielony węgiel występuje w postaci stałej, a nie CO2. Dzięki temu nie ma konieczności wychwytywania i magazynowania dwutlenku węgla. Produkt uboczny może być stosowany m.in. w tuszach, oponach samochodowych, tworzywach sztucznych czy jako środek poprawiający jakość gleby.
Prace testowe mają się rozpocząć w trzecim kwartale 2023 r. Początkowo wodór będzie stanowił maksymalnie 3 proc. mieszanki gazowej. Stopniowo jego ilość ma być zwiększana, by dojść do 20 proc. po zakończeniu projektu. Centrica informuje, że w dłuższej perspektywie celem jest przejście w kierunku 100 proc. wodoru i wdrożenie tej technologii w innych elektrowniach gazowych.
Wodór wodorowi nierówny
Obecnie w zdecydowanej większości wodór jest wytwarzany na bazie paliw kopalnych. Ale możliwe jest też wytwarzanie wodoru zielonego. W wyniku elektrolizy, przy użyciu energii elektrycznej, z wody powstaje tlen i wodór. Jeśli energia pochodziłaby z odnawialnego źródła, jak farma wiatrowa czy fotowoltaiczna, mielibyśmy do czynienia właśnie z wodorem "zielonym".
Poza "zielonym" i "turkusowym" rozróżnia się jeszcze wodór "szary" (w procesie jego produkcji wykorzystywane są paliwa kopalne, emisyjność procesu jest wysoka) oraz "niebieski" (produkowany z paliw kopalnych połączony w procesami wychwytywania CO2).
Kryzys przyspieszy rozwój technologii wodorowych
Europa mocno stawia na rozwój technologii wodorowej. We wrześniu tego roku Komisja Europejska zatwierdziła finansowanie projektów wodorowych w kwocie do 5,2 mld euro, co może odblokować kolejne 7 mld euro inwestycji z sektora prywatnego. KE chce, by do 2030 r. w Unii zainstalowane zostały elektrolizery o mocy 40 GW. Celem jest produkcja 10 mln ton odnawialnego wodoru w UE każdego roku.
Zainteresowanie wodorem wzmocnił dodatkowo kryzys energetyczny, z jakim boryka się Europa. Oczekuje się, że produkcja elektrolizerów będzie rosła, a technologia rozpowszechni się w nowych zastosowaniach, jak produkcja stali czy transport.
Na razie niskoemisyjna produkcja wodoru na świecie jest symboliczna. W 2021 r., według raportu Międzynarodowej Agencji Energii, wyniosła mniej niż 1 milion ton. Z tego praktycznie całość pochodziła z zakładów wykorzystujących paliwa kopalne z wychwytywaniem, utylizacją i składowaniem dwutlenku węgla.
MAE informuje, że globalne zapotrzebowanie na wodór w 2021 roku wyniosło 94 mln ton. "Prawie cały wzrost w ubiegłym roku został zaspokojony przez wodór wytwarzany z paliw kopalnych bez wychwytywania dwutlenku węgla" - podała Agencja.
Rośnie liczba zastosowań wodoru
Jeśli wodór byłby produkowany w sposób czysty, mógłby ograniczyć emisje i zastąpić paliwa kopalne, zarówno w sektorze energetycznym, jak i w przemyśle ciężkim czy transporcie. Agencja podkreśla, że rozwój tej technologii wymaga wsparcia, w tym wdrożenia odpowiedniej polityki przez rządy poszczególnych krajów. Szacuje, że w 2030 r. zapotrzebowanie na wodór ma osiągnąć 115 mln ton. Jeśli natomiast rządy w pełni wywiążą się ze swoich celów klimatycznych, liczba ta może wzrosnąć do 130 mln ton, z czego ponad jedną czwartą stanowić będzie wodór niskoemisyjny.
Widać już pewien postęp w nowych zastosowaniach wodoru. Testuje się wykorzystanie wodoru do redukcji rudy żelaza, ruszyła pierwsza flota pociągów napędzanych ogniwami wodorowymi w Niemczech, istnieje też ponad sto pilotażowych projektów wykorzystania tego paliwa w żegludze. Pojawiają się próby, jak opisana powyżej, zastosowania wodoru w energetyce.
- Jeśli wszystkie projekty będące obecnie w przygotowaniu dojdą do skutku, produkcja niskoemisyjnego wodoru może osiągnąć od 16 do 24 milionów ton rocznie do 2030 r., z czego ponad połowa będzie pochodzić z elektrolizerów zasilanych energią odnawialną - szacuje MAE.
Strategię wodorową opracował również polski rząd. Zgodnie z jej założeniami, do 2030 r. w Polsce powstaną instalacje do produkcji wodoru o mocy 2 GW. Mają to być elektrolizery bazujące na wykorzystaniu odnawialnej energii elektrycznej, jednak założono także produkcję wodoru z wykorzystaniem paliw kopalnych.
Monika Borkowska
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Zobacz również: