Wojna na staniki, czyli Chiny kontra UE

Rozejm w "wojnie na staniki"? Unia Europejska ma rozważyć propozycję komisarza ds. handlu, który chce odblokowania dziesiątek tysięcy ton chińskich tekstyliów czekających na rozładunek w europejskich portach.

Rozejm w "wojnie na staniki"? Unia Europejska ma rozważyć propozycję komisarza ds. handlu, który chce odblokowania dziesiątek tysięcy ton chińskich tekstyliów czekających na rozładunek w europejskich portach.

Przypomnijmy. Chiny przekroczyły limity importowe wyznaczone przez Unię Europejską i dlatego chińskie koszule, koszulki, spodnie i bielizna nie są "wpuszczane" na europejski rynek. Wprowadzone ograniczenia mają chronić rodzimych europejskich producentów przed zalewem znacznie tańszych ubrań z Chin.

Wielu sprzedawców twierdzi jednak, że jeśli stojące w europejskich portach kontenery z tekstyliami nie zostaną rozładowane mogą być problemy z zakupami... na gwiazdkę.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | kontra | wojny | wojna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »