Wołowina lokomotywą eksportu
Duże możliwości eksportowe branży mięsnej nie zostały w ostatnich dwóch latach wykorzystane. Dotyczy to głównie przetworów mięsnych - uważa prezes rady nadzorczej Związku Producentów, Eksporterów i Importerów Mięsa" Polskie Mięso" Marek Sadkowski.
Wczoraj odbyła się konferencja zorganizowana przez dwutygodnik AgroTredy, poświęcona możliwościom eksportu polskich produktów mięsnych.
Jak zaznaczył Sadkowski, z chwilą wejścia Polski do Unii Europejskiej pojawiła się nadzieja na duży eksport wieprzowiny (Polska jest 4. producentem w Europie), ale okazało się , że "lokomotywą" eksportu stało się mięso wołowe, którego w Polsce jest mniej.
Według danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, wartość eksportu wieprzowiny wzrosła w 2005 r. do 857 mln euro wobec 452 mln euro w 2003 r, zaś udział UE w imporcie polskiego mięsa wzrósł z 43 do 76 proc.
Eksperci Instytutu podkreślają, sprzedaży polskiego mięsa i jego przetworów na unijnym rynku sprzyjają niższe ceny naszych produktów.
W opinii Sadkowskiego, aby eksportować duże ilości wyrobów mięsnych, trzeba mieć duże środki na promocję i reklamę. W Polsce produkcja mięsa jest rozproszona, działa ok. 3 tys. zakładów. Unia wymaga zaś dostaw dużych, jednolitych partii produktów, którymi polscy producenci nie dysponują. Sadkowski podkreślił, że konieczna jest promocja eksportu mięsa. Obecnie Związek "Polskie Mięso" lobbuje za tym, by powstał w tym celu specjalny fundusz, finansowany z odpisów od ubitych sztuk zwierząt - koszty ponosiłby zatem przemysł przetwórczy.
Jak zaznaczył wiceminister rolnictwa Marek Zagórski, resort rolnictwa nie jest przeciwny utworzeniu funduszu promocji mięsa, ale pomysł musi być poddany pod konsultacje w środowisku producentów i przetwórców. Zagórski poinformował, że ministerstwo przygotowuje projekt nowelizacji ustawy o Agencji Rynku Rolnego, który umożliwiałby tworzenie podobnych funduszy. Prace nad nowymi przepisami zostaną zakończone w lipcu i projekt trafi do konsultacji społecznych. We wrześniu projekt zostanie przekazany do Sejmu.