Wotum zaufania dla Marka Belki

Ponad połowa posłów opowiedziała się wczoraj za rządem Marka Belki. Wotum zaufania dla jego gabinetu oznacza nie tylko odsunięcie w czasie terminu wyborów parlamentarnych, ale prawdopodobną korektę założeń do przyszłorocznego budżetu.

Ponad połowa posłów opowiedziała się wczoraj za rządem Marka Belki. Wotum zaufania dla jego gabinetu oznacza nie tylko odsunięcie w czasie terminu wyborów parlamentarnych, ale prawdopodobną korektę założeń do przyszłorocznego budżetu.

Za rządem Marka Belki, podobnie jak w pierwszym głosowaniu, opowiedziały się SLD, UP i większość posłów niezrzeszonych. Przeciw konsekwentnie była prawa część sali sejmowej: PO, PiS, LPR, koła poselskie, a także PSL i Samoobrona - łącznie 215 parlamentarzystów. Jeden poseł wstrzymał się od głosu.

Stanowisko, z przeciwnego gabinetowi na prorządowe, zmienili tym razem posłowie FKP oraz Socjaldemokracji Polskiej. Dzięki nim liczba zwolenników gabinetu sięgnęła 236. Głosy SdPl były kluczowe dla Marka Belki, i to właśnie o nie premier zabiegał już od kilku tygodni. Konsekwencje tych zabiegów można zauważyć w exposé, które wczoraj wygłosił.

Reklama

- Wykluczam trwanie rządu w warunkach braku poparcia Sejmu dla jego działania - oświadczył M. Belka i zapowiedział, że w 7 dni po złożeniu projektu budżetu wystąpi do izby niższej o ponowne udzielenie gabinetowi wotum zaufania. Był to jeden z podstawowych warunków politycznych stawianych przez SdPl.

Premier odniósł się również do ekonomicznych żądań socjaldemokratów. Stwierdził, że jego rząd nie zamierza odstąpić od reformy finansów publicznych, ale zaraz dodał: - Nasza polityka musi łączyć dążenie do racjonalizacji finansów publicznych z uwzględnieniem potrzeb i oczekiwań najbardziej potrzebujących pomocy.

Może to oznaczać m.in. przesunięcie w czasie obligatoryjnego zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn oraz jedynie lekką korektę w systemie rent rodzinnych. Będą natomiast zmienione wcześniejsze propozycje dotyczące zasad zarobkowania przez rencistów i emerytów.

- Propozycja weryfikacji rent nie będzie przez rząd podtrzymywana, ale będziemy skuteczniej wykorzystywać istniejący mechanizm - oświadczył Marek Belka. W przyszłorocznym budżecie na "zwalczanie głodu i niedożywienia" będą przeznaczone większe kwoty, niż przewidywano wcześniej.

Z zapowiedzi premiera wynika jeden pewnik - istotna zmiana założeń do budżetu na 2005 rok.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Belka | wotum zaufania | Marek Belka | Marek | Belek | wota | wotum
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »