Wzrosną notowania Polski!

Zmiana perspektywy oceny ratingowej Polski będzie możliwa, gdy rząd przeprowadzi reformy strukturalne budżetu po stronie wydatków państwa - uważa Jonathan Schiffer, starszy analityk kredytowy w agencji ratingowej Moody's.

"Perspektywa ratingu mogłaby zostać podwyższona, bo Polska radzi sobie całkiem dobrze. Byłoby to bardziej prawdopodobne, gdyby przeprowadzono więcej reform strukturalnych - to największe wyzwanie jakie stoi przed Polską" - powiedział Schiffer w rozmowie z agencją Bloomberg.

Dodał, że bardzo silny wzrost gospodarczy daje rządowi szansę na zmniejszenie wydatków i wzmocnienie systemu finansów publicznych poprzez reformy systemu świadczeń dla rolników, czy systemu rentowego. "Strona przychodowa budżetu zmienia się w zależności od kondycji gospodarki, dlatego agencje ratingowe patrzą uważniej na stronę wydatkową. Wyzwaniem dla Polski są właśnie reformy po stronie wydatkowej" - wyjaśnił analityk. Obecnie rating zadłużenia zagranicznego Polski przyznany przez Moody's to A2 z perspektywą stabilną. Przed niespełna dwoma tygodniami inna agencja ratingowa - Standard&Poor's - podniosła rating Polski dla zadłużenia w walucie zagranicznej do A (minus) z BBB (plus).

Reklama

Wracamy do czołówki?

Przedstawiciel agencji Fitch ocenia, że w 2007 roku tempo wzrostu gospodarczego Polski przyspieszy do poziomu bliskiego 7 procent, by następnie zwolnić w kierunku 6 procent rok później. W ciągu kolejnych dwóch, trzech lata jego tempo powinno zaś oscylować w przedziale 5-6 procent.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: notowania | reformy | analityk | agencje ratingowe | procent | Moody's | perspektywy | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »