Za dużo płacimy za wywóz nieczystości? Górne stawki notorycznie są przekraczane

Resort infrastruktury przygląda się przepisom dotyczącym opłat za wywóz nieczystości płynnych. Portal Samorządowy informuje, że górne stawki tych opłat notorycznie są przekraczane. Czy to oznacza, że zbyt wiele płacimy za wywóz nieczystości?

Opłaty za opróżnianie szamb są tematem analiz zarówno Ministerstwa Klimatu i Środowiska, jak i Ministerstwa Infrastruktury. Niektórzy przedsiębiorcy pobierają opłaty znacznie wyższe od górnych stawek wyznaczanych przez gminy. 

Rząd przyjrzy się stawkom za wywóz nieczystości

Do strony rządowej dociera coraz więcej sygnałów o przedsiębiorcach, u których ceny za wywóz nieczystości z szamb przekraczają gminne normy. Resort infrastruktury rozważa zmiany w przepisach, które mają lepiej chronić konsumentów przed nieuczciwymi praktykami. 

Te działania to efekt interpelacji złożonej przez Annę Sobolak, posłankę Koalicji Obywatelskiej, która zwróciła uwagę na problem zbyt wysokich cen za wywóz odpadów ze zbiorników bezodpływowych. Zwraca ona uwagę, że wspomniane firmy faktycznie mają prawo do naliczania dodatkowych opłat, ale nadal ostateczna cena powinna mieścić się w wyznaczonych limitach. Ustawa nie przewiduje jednak kar za ich przekroczenie. 

Reklama

Wiceminister infrastruktury podkreśla, że opłaty za wywóz nieczystości z szamb, to nie tylko opłata za samą usługę, ale także koszty związane z oczyszczaniem. Przemysław Koperski nie wyklucza jednak nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Zmiany miałyby zakładać wprowadzenie kar za przekraczanie limitów dopuszczalnych stawek. 

Jest 400 zł, ale będzie znacznie więcej

Na początku lipca we Wrocławiu doszło do dużej podwyżki opłat za dostawę wody i wywóz ścieków. Obecnie stawka jest wyższa o blisko 20 proc. w porównaniu z 2020 rokiem. Dziennik "Fakt" informuje, że stawki te już wynoszą 9,50 zł za każdy metr sześcienny nieczystości, a kolejne lata przyniosą dalsze podwyżki. Łącznie będzie to oznaczać wzrost opłat o ponad 40 proc. Lokalne MPWiK tłumaczy, że podwyżki wynikają z rosnących kosztów procesu oczyszczania ścieków, a więc podwyżek cen gazu, prądu i materiałów:

- Do tej pory za opróżnienie szamba płaciliśmy 250 zł, od stycznia 300 zł, w lipcu przyszła podwyżka do 350 zł, a teraz od sierpnia mamy płacić 400 zł. Potem - jak nam zapowiedziano - może być nawet 540 zł - mówi Faktowi mieszkanka Wrocławia. 

Prawdopodobnie to tylko jeden z przykładów podwyżek. Coraz wyższe koszty gazu i prądu dotyczą niemal wszystkich samorządów. Zmiany w taryfach za wywóz nieczystości z szamb muszą zatwierdzić Wody Polskie. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »