Za głośno wokół gazociągu?
Wokół projektu gazociągu z Rosji do Europy Zachodniej, który przebiegałby przez Polskę z pominięciem Ukrainy, robi się wiele politycznego szumu - uważa szef rosyjskiego MSZ Igor Iwanow, który od wczoraj gości w Warszawie. Dziś spotka się z premierem Jerzym Buzkiem.
Stosunki polsko-rosyjskie są złe, oba kraje różnią się w podejściu do zasadniczych spraw europejskich, takich jak choćby dalsze powiększanie NATO, czy ocena interwencji zbrojnej Sojuszu Atlantyckiego przeciwko Jugosławii w ubiegłym roku. Ostatnio ogromnie dużo w Polsce i innych krajach mówi się o na temat planowanej budowy kolejnej nitki rurociągu gazowego z Rosji do Europy Zachodniej oraz o przyszłości kabla światłowodowego, jaki został położony na terytorium Polski podczas niedawnej budowy gazociągu jamalskiego. Wokół projektu gazociągu z Rosji do Europy Zachodniej, który przebiegałby przez Białoruś i Polskę z pominięciem Ukrainy, robi się zbyt wiele politycznego szumu - uważa szef rosyjskiej dyplomacji Igor Iwanow, który wczoraj przyleciał z wizytą do Polski. Jednocześnie jednak ostrzega, że "jeżeli nie będzie tego wariantu
- będzie inny", ponieważ "bezpieczeństwo energetyczne nie może być niczyim zakładnikiem". Według Iwanowa projekt gazociągu z Rosji do Europy Zachodniej powinien mieć uzasadnienie gospodarcze i odpowiadać obu stronom. "Wychodzimy z założenia, że jest on korzystny zarówno dla Polski, jak i Rosji" - uważa Iwanow.
Co na takie stanowisko strona polska? Polski rząd jest otwarty na partnerską współpracę z Rosją, ale "nic o nas bez nas" - mówi premier Jerzy Buzek, który dopiero dzisiaj spotka się z Igorem Iwanowem. Jego zdaniem tylko
poprzez dialog można rozwiązać problemy między Moskwą a Warszawą. "Wszystkie problemy, wszystkie sporne sprawy, które mogą się pojawić między naszymi państwami powinny być rozwiązywane wyłącznie w wyniku dialogu pomiędzy Warszawą i Moskwą" - powiedział premier. Buzek zapewnił, że Polska chce współpracować gospodarczo z Rosją i może rozmawiać na każdy temat ale, jak zaznaczył, z zachowaniem interesów Polski, Rosji a także naszych sąsiadów. To odpowiedź na pytanie o budowę gazociągu z Rosji do Europy Zachodniej.