Za mało zarabiamy, żeby sfinansować święta

Minimalny wzrost średniej płacy i utrzymujące się bezrobocie nie zniechęcają Polaków przed zwiększaniem wydatków na cele świąteczne. Deklarujemy, że w tym roku wydamy nawet więcej na Święta niż rok temu. Work Service podsumowało, ile godzin pracy muszą wykonać przedstawiciele wybranych zawodów, aby zarobić na planowane tegoroczne święta.

Z danych opublikowanych przez GUS za trzeci kwartał 2013 r. wynika, że wysokość średniej krajowej płacy wzrosła o 4 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2012 r. Wyższe wynagrodzenia sprawiły, że mamy większy apetyt na świąteczne zakupy. Tym bardziej, że Boże Narodzenie to czas szczególnie obfity w promocje i okazje cenowe, które dodatkowo mobilizują nas do wydawania pieniędzy. Statystyczna polska rodzina chce przeznaczyć na święta o 5 proc. więcej, niż w 2012 r. Wydatki Polaków na święta rok do roku rosną, ale nadal są diametralnie niższe, niż wydatki mieszkańców innych krajów europejskich. W tym roku chcemy przeznaczyć na święta 1126 zł, podczas gdy nasi zagraniczni sąsiedzi planują wydatki na poziomie 1897 zł.

Reklama

Optymistycznie i racjonalnie podchodzimy do wydawania pieniędzy na cele świąteczne. 78 proc. Polaków deklaruje, że sfinansuje święta z oszczędności, a niektórzy z nas zdecydują się nawet na zaciągnięcie pożyczki. Oznacza to, że dla wielu Polaków wydatki świąteczne są tak dużym obciążeniem domowego budżetu, że nie są w stanie pokryć ich z bieżącej pensji. Zarabiamy wciąż za mało. Trzeba też pamiętać o tym, że mamy w Polsce ponad 2 mln bezrobotnych, a znaczna część społeczeństwa żyje za minimalną krajową - komentuje Tomasz Hanczarek, prezes Work Service.

Im więcej zarabiamy, tym mniej musimy pracować żeby zarobić na wydatki świąteczne. Dlatego profesor medycyny, którego przeciętne wynagrodzenie wynosi ponad 37 tys. zł netto spędzi niepełny dzień w pracy, a kasjer musi przepracować 16 dni. Przeprowadzona przez Work Service analiza ilości godzin koniecznych do przepracowania na święta, daje powody do zadowolenia. W tym roku czas potrzebny do zarobienia na wydatki świąteczne jest krótszy niż w roku ubiegłym. Ze wzrostem płac ta tendencja będzie się umacniać.

Spodziewamy się wzrostu płac w przyszłym roku średnio o 4,5 proc.-6,25 proc. Wzrost przeciętnego wynagrodzenia może się oczywiście nie przełożyć na wzrost płac we wszystkich sektorach - podczas gdy w jednej grupie zawodowej nastąpi podwyżka płac, inna doświadcza redukcji wynagrodzeń. Mimo wszystko jednak, nasze płace powinny być wyższe. Podwyżki wynagrodzeń mogą się spodziewać pracownicy branży motoryzacyjnej, handlowo-usługowej, BPO, a także pracujący w sektorze służby zdrowia - komentuje Krzysztof Inglot dyrektor Działu Rozwoju Rynków Work Service.

Work Service

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Dowiedz się więcej na temat: zarobki | Work Service | święta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »