Za zakazem 64 proc. mieszkańców. Kolejne miasto wprowadzi nocną prohibicję?
Radni miasta Łodzi zajmą się projektem uchwały ograniczającej sprzedaż alkoholu w godzinach nocnych. Podczas konsultacji społecznych za tym pomysłem opowiedziało się ponad 60 proc. mieszkańców. Ich zdaniem nowe przepisy wpłynęłyby pozytywnie na bezpieczeństwo i poszanowane tzw. "ciszy nocnej”.
Łódź ma dołączyć do grona miast, w których zostanie wprowadzona prohibicja nocna, czyli zakaz sprzedaży alkoholu pomiędzy godziną 22 a 6 rano. Dotyczyłby jedynie punktów sprzedaży z wyłączeniem lokali gastronomicznych.
Podczas konsultacji społecznych pomysł został poparty przez 64 proc. ankietowanych, jednak ostateczna decyzja leży w rękach radnych. "Za wprowadzeniem ograniczenia sprzedaży alkoholu w Łodzi opowiedziało się ponad 64 proc. osób uczestniczących w konsultacjach społecznych. Podobna liczba uczestników konsultacji poparła także zakaz sprzedaży alkoholu w nocy w całym mieście" - powiedział w poniedziałek Bartosz Domaszewicz, przewodniczący rady Miejskiej w Łodzi, prezentując wyniki konsultacji społecznych w tej sprawie.
Projekt po raz pierwszy trafił na obrady na początku czerwca, jednak ostatecznie nie doszło do jego wprowadzenia. Aktualnie uchwała znajduje się w porządku sesji rady miasta, której zabrania planowane są w dniach 25 czerwca i 2 lipca.
Nowa propozycja zakłada, że prohibicja miałaby obowiązywać na terenie tzw. ścisłego centrum, czyli na osiedlach: Katedralna, Śródmieście Wschód, Stary Widzew, Stare Polesie, Górniak, Bałuty-Doły i Bałuty Centrum.
Zdaniem "Expressu Ilustrowanego" są to miejsca, gdzie znajduje się najwięcej miejsc sprzedaży alkoholu. Na Katedralnej jest ich aż 347, a na Bałutach 137. Łącznie osiedla te oferują sprzedaż wysokoprocentowych trunków w 869 miejscach.
Podczas konsultacji mieszkańcy Łodzi byli pytani o opinię na temat wprowadzenia ograniczenia sprzedaży alkoholu na 7 wybranych osiedlach oraz w całym mieście. Większość z nich uważa, że wprowadzenie zakazu jest konieczne ze względów bezpieczeństwa oraz ochrony zdrowia. Przeciwnicy najczęściej powoływali się na swobody obywatelskie i prawo do wolności.
"Główne czynniki przemawiające za tą uchwałą, które podawali łodzianie uczestniczący w konsultacjach to mniejsza liczba interwencji policji i straży miejskiej w centrum, czystość i spokój mieszkańców, a przede wszystkim zachowanie ciszy nocnej, na której nam wszystkim bardzo zależy. Mieszkańcy Łodzi są ludźmi, którzy ciężko pracują i ta cisza i spokój nocną porą po prostu im się należą" - powiedział, prezentując projekt uchwały, radny Lewicy Tomasz Frączak.