Zabiorą szpitalom pieniądze za strajk

Szpitale, które z powodu strajku lekarzy wykonają mniej zabiegów, dostaną mniej pieniędzy z NFZ - pisze "Życie Warszawy". Zdaniem gazety, dla zadłużonych szpitali oznacza to wyrok. Ale może pomóc złamać strajk.

Z około 200 szpitali, które biorą udział w strajku, znaczna część jest w kiepskiej sytuacji finansowej. Utrzymują się głównie dzięki kontraktom podpisanym z Narodowym Funduszem Zdrowia. Zgodnie z prawem, fundusz płaci tylko za wykonane zabiegi. Jeśli szpital ich nie przeprowadza, bo strajkuje, NFZ nie płaci - stwierdza "ŻW".

"To może poważnie zachwiać ich rocznym budżetem" - ocenia Marek Balicki, były minister zdrowia. "Każdy dzień strajku powiększa finansową zapaść" - tak o szpitalu przy ul. Stępińskiej w Warszawie mówi Elżbieta Wierzchowska, dyrektor biura polityki zdrowotnej. Rządzący są przekonani, że ten mechanizm doprowadzi do wygaśnięcia strajków - pisze "ŻW".

Reklama
PAP/Życie Warszawy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »