Zadłużenie Krakowa na koniec 2011 r. ma wynieść ok. 2 mld zł

Około 2 mld 31 mln zł ma wynieść na koniec 2011 r. skumulowane zadłużenie Krakowa. Według przedstawionej w środę radnym prognozy finansowej, zadłużenie będzie rosło powyżej tej kwoty do roku 2021, dopiero potem zacznie spadać.

Około 2 mld 31 mln zł ma wynieść na koniec 2011 r. skumulowane zadłużenie Krakowa. Według przedstawionej w środę radnym prognozy finansowej, zadłużenie będzie rosło powyżej tej kwoty do roku 2021, dopiero potem zacznie spadać.

Według obecnych szacunków zadłużenie gminy osiągnie najwyższą wartość 2 mld 468 mln zł w 2018 r.

Dochody miasta, jak się przewiduje, w najbliższych latach będą rosły nieznacznie o ok. 30 mln rocznie. "Prognoza ma być realistyczna" - zaznaczyła w środę podczas prezentacji dokumentu dyrektor Biura Skarbnika Alina Kwaśniak. Dlatego przy sporządzeniu prognozy urzędnicy nie zakładali, że w znaczący sposób zwiększą się dochody gminy i wysokość pozyskiwanych z zewnątrz funduszy.

Wydatki inwestycyjne miasta do 2013 r. mają się utrzymywać się na podobnym poziomie jak obecnie - ok. 530-550 mln zł, a potem będą malały. "Sytuacja finansowa miasta zależy także od tego, co dzieje się w kraju i na świecie, na rynkach kapitałowych" - zauważa Kwaśniak.

Reklama

Zdaniem radnych, prognoza jest nierealna i niebezpieczna oraz nie uwzględnia wielu inwestycji potrzebnych dla rozwoju miasta. "Jakiekolwiek zawahanie sytuacji ekonomicznej spowoduje problemy, bo nie mamy żadnej rezerwy na zaciągnięcie kolejnych kredytów. Nie ma też pieniędzy na wkład własny potrzebny przy pozyskiwaniu pieniędzy z UE w nowej perspektywie finansowej, w której dla metropolii przewidziano spore fundusze" - mówił dziennikarzom przewodniczący Rady Miasta Krakowa Bogusław Kośmider (PO).

W środę radni po raz pierwszy dyskutowali też o przyszłorocznym budżecie miasta.

Zaplanowane w budżecie na rok 2011 dochody miasta mają wynieść 3 mld 450 mln zł,(o 2,1 proc. więcej niż w 2010), a wydatki - ponad 3 mld 470 zł (wzrost o 5,4 proc). Deficyt ma być pokryty w całości z kredytów.

- To największy jak dotąd budżet Krakowa - powiedział dziennikarzom prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. - Wydatki na inwestycje sięgają 574 mln zł, a więc są nieco niższe niż planowane w roku ubiegłym. Biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną kraju, uważam że jest to budżet bardzo dobry - dodał Majchrowski.

Wydatki na inwestycje strategiczne miasta mają wynieść 453,7 mln zł, a na tzw. inwestycje programowe - 120,2 mln zł. Według radnych większość tych kwot, to jednak zapłata za wykonane już zadania, a na nowe inwestycje pieniędzy jest niewiele.

Największe wydatki inwestycyjne zapisane w budżecie 2011 r. to: modernizacja stadionu Wisły za 127,6 mln zł, rozbudowa dróg w rejonie ulic Surzyckiego i Botewa za 54,9 mln zł, budowa Centrum Kongresowego za 43 mln zł, budowa nowej linii tramwajowej na III Kampus UJ kosztem 30 mln zł i rozbudowa węzła Ofiar Katynia - 29 mln zł.

Rada Miasta Krakowa powinna uchwalić budżet i przyjąć wieloletnią prognozę finansową w lutym.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Kraków | gminy | dochody | zadłużenie | budowa | rozbudowa | wydatki | Budżet | Jacek Majchrowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »