Zagraniczne koncerny bardziej wydajne
Raport OECD podkreśla ożywczą rolę obcych spółek.
Zagraniczne firmy produkcyjne, które działają w gospodarkach najbardziej rozwiniętych krajów świata, są z reguły bardziej wydajne i lepiej opłacają swoich pracowników niż przedsiębiorstwa miejscowych biznesmenów. Jak wynika z raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) udział takich spółek, zwłaszcza w krajach członkowskich Unii Europejskiej, wzrastał zdecydowanie poczynając od początku lat 1990 r., co jest jednym z elementów zacieśniającej się integracji ekonomicznej.
OECD, której członkiem jest także Polska, skupiła się na ocenie roli, jaką odgrywają wielonarodowe koncerny (multinationals) i inne wielkie korporacje w procesach gospodarczych. Z ustaleń tych wynika bezspornie, że wielkość produkcji na jednego pracownika, będąca głównym miernikiem wydajności, w większości państw OECD jest wyższa w multinationals niż w rodzimych firmach. Głównym powodem jest okoliczność, iż zagraniczne koncerny to na ogół duże firmy, które chętniej sięgają po najlepsze wzorce ekonomicznej skuteczności.
Ale też prawdą jest, że właśnie w takich dużych korporacjach, mających swoje oddziały w różnych częściach świata, znacznie łatwiej przychodzi proces transformacji nowych pomysłów w konkretne technologie produkcyjne.
W parze z większą wydajnością pracowników w koncernach zagranicznych idą także wyższe płace. Na przykład w Turcji robotnik zatrudniony w zagranicznej firmie produkcyjnej dostaje dwukrotnie większe wynagrodzenie od pracownika tureckiego przedsiębiorstwa. Nawet w Wielkiej Brytanii relacje te są z reguły o 23 proc. lepsze niż w brytyjskich spółkach. W USA załogi w multinationals zarabiają o 9 proc. więcej od swych kolegów z firma amerykańskich.
W krajach UE już w 1998 r. jedna czwarta sektora wytwórczego była kontrolowana przez firmy zagranicznego wobec 17 proc. w roku 1990.