Fotowoltaika na balkonie. Pokazał rachunki po trzech latach
Fotowoltaika na balkonie staje się coraz bardziej popularnym rozwiązaniem ze względu na wysokie ceny energii. Producenci paneli na balkon przekonują, że zainstalowanie małej stacji fotowoltaicznej może przynieść oszczędności rzędu kilkudziesięciu procent, a sama inwestycja szybko się zwraca. Jak jest w praktyce? Jeden z właścicieli fotowoltaiki na balkonie podsumował 35 miesięcy od chwili jej zamontowania.
Pierwotnie tekst ukazał się 20.05.2024, a my - ze względu na dużą popularność materiału - odświeżyliśmy jego treść.
Fotowoltaika na balkonie jest bardzo popularna w Niemczech. U naszych zachodnich sąsiadów władze upraszczają procedury, które pozwalają na montaż tego rodzaju instalacji, a także wprowadzają kolejne dotacje na ten cel.
W Polsce instalacje fotowoltaiczne na balkonach dopiero zyskują na popularności. Główną przeszkodzą jest niechęć spółdzielni, czy też wspólnot mieszkaniowych, do wyrażania zgód na montaż paneli na balkonach. Tłumaczone jest to względami estetyki, a także zagrożeniem dla konstrukcji balkonu.
Przekonał się o tym mieszkaniec jednego z osiedli w Gdańsku, który pod namową syna postanowił zamontować panele fotowoltaiczne na swoim balkonie. Chciał w ten sposób zmniejszyć rachunki za energię. Zrobił to jednak wbrew spółdzielni, która sprzeciwiła się takiemu ruchowi ze strony lokatora, ale - według samego zainteresowanego - nie podała racjonalnego powodu odmowy. Sprawa wylądowała w sądzie.
Fotowoltaikę na balkonie zamontował również jeden z niemieckich dziennikarzy. Peter Hryciuk postanowił policzyć, ile po trzech latach udało mu się zaoszczędzić na inwestycji. Niewielka instalacja fotowoltaiczna - jak podaje serwis giga.de - została zamontowana w czerwcu 2021 roku. Zestaw składa się z paneli o mocy 800 W i falownika o mocy 600 W.
W ciągu 35 miesięcy instalacja łącznie wygenerowała 1287 kWh. Jak poinformował dziennikarz, na potrzeby swojego gospodarstwa domowego wykorzystał on 1082 kWh. - Nie zużyłem 205 kWh, które "oddałem" operatorowi sieci - podał mężczyzna. To, ile energii oddał do sieci, sprawdził dzięki zamontowanemu licznikowi, którego stan odczytywał i zapisywał co miesiąc.
Niemiec podsumował swoje oszczędności. W latach 2021 i 2022, przy opłacie za prąd rzędu 30 centów za kWh, udało mu się zaoszczędzić blisko 166 euro, a w 2023 r., kiedy cena wzrosła do 40 centów - 168 euro. W ciągu niespełna trzech lat udało mu się oszczędzić na energii 374,60 euro, co oznacza równowartość niemal 1600 zł.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę wydatki - system fotowoltaiczny kosztował 800 euro - inwestycja powinna zwrócić się za około sześć lat. - Przy okresie trwałości wynoszącym około 25 lat będzie w stanie wytwarzać bezpłatną energię elektryczną przez kolejne 19 lat - poinformował właściciel instalacji fotowoltaicznej na balkonie.
Instalacja fotowoltaiczna na balkonie wymaga zgody właściciela budynku lub spółdzielni mieszkaniowej - przed podjęciem decyzji o inwestycji należy zapoznać się z regulaminem i statutem zarządcy budynku. Fotowoltaika na balkonie sprawdzi się zwłaszcza po nasłonecznionej stronie budynku.
Na balkonie można zamontować jeden z trzech typów instalacji fotowoltaicznych:
- On-grid - zgłasza się do zakładu energetycznego i czeka na zamontowanie licznika dwukierunkowego. Urządzenie na bieżąco monitoruje ilość energii pobieranej z sieci oraz oddawanej;
- Off-grid - składa się z paneli, niewielkiego inwertera i akumulatora, czyli magazynu energii. To instalacja szczególnie rekomendowana do założenia na balkonie;
- Plug and play - to fotowoltaika podpinana do gniazdka, która również może przynieść spore oszczędności.
Ile można zaoszczędzić montując fotowoltaikę na balkonie? Według Tauronu, panele o mocy 400 kWp na dobrze nasłonecznionym balkonie (zazwyczaj od południowej lub zachodniej strony) dostarczą w ciągu roku do 400 kWh prądu. Przy cenach prądu na poziomie 1 zł/kWh, oszczędność sięgnie 400 zł rocznie.
Koszt instalacji fotowoltaiki na balkonie w Polsce to około 3 tys. zł. Zatem inwestycja powinna zwrócić się za nieco ponad siedem lat.