Zasileni Dolną Odrą

Tego chyba nikt się nie spodziewał. Kulejąca spółka ma dostać w prezencie akcje największego zachodniopomorskiego producenta energii.

Tego chyba nikt się nie spodziewał. Kulejąca spółka ma dostać w prezencie akcje największego zachodniopomorskiego producenta energii.

Kompania Węglowa (KW), największy producent tego surowca w Polsce, nie może być jedynie zapleczem surowcowym dla energetyki - tak w poniedziałkowym wywiadzie dla "PB" powiedział Jacek Piechota, wiceminister gospodarki.

- Spółka może myśleć o tym, by zamiast sprzedawać węgiel, zająć się sprzedażą węgla "uszlachetnionego", czyli energii - mówił wiceminister.

Informował wówczas, że KW złożyła wniosek do Południowego Koncernu Energetycznego (PKE) o przejęcie Elektrowni Halemba. To jednak dopiero początek.

Elektrownia dla górników

Reklama

Według źródła zbliżonego do resortu skarbu, Kompania Węglowa ma zostać dokapitalizowana akcjami Zespołu Elektrowni Dolna Odra (ZEDO) wartymi około 450 mln zł.

- W 2001 r. wartość księgowa ZEDO wynosiła 400 mln zł. Jeśli okaże się, że wycena nie odbiega obecnie od rzeczywistości, to sprawą zajmie się rząd już w przyszłym tygodniu. Jeśli konieczna będzie jej weryfikacja, sprawa przedłuży się o miesiąc. Decyzje w tej sprawie już jednak zapadły - mówi nasze źródło.

- Oczekujemy, że koncern zostanie dokapitalizowany do końca stycznia - mówi Maksymilian Klank, prezes KW.

W październiku ministerstwo skarbu odstąpiło od rokowań w sprawie sprzedaży co najmniej 10 proc. akcji Dolnej Odry - największego producenta energii elektrycznej na Pomorzu, którego przychody wynosiły w 2002 r. 1,14 mld zł, a zysk 25 mln zł. Jedynym kandydatem do kupna ZEDO była Elektrownia Połaniec z grupy Electrabela.

Bytom II do likwidacji

Wczoraj zarząd KW podjął uchwałę w sprawie likwidacji kopalni Bytom II, jednej z czterech wytypowanych do zamknięcia. Zdaniem Maksymiliana Klanka, zakończenie wydobycia węgla w tym zakładzie ma nastąpić na przełomie listopada i grudnia. Kopalnia zatrudnia 1,8 tys. osób. Prezes zapewnia, że górnicy trafią do innych kopalni, zaś nie wykorzystane złoża węgla zostaną włączone do Zakładu Górniczego Piekary. Zapewnia, że poinformował już o planach organizacje związkowe.

Zarząd KW zapowiadał, że zostaną zlikwidowane również kopalnie: Polska-Wirek, Bolesław Śmiały i Centrum. Prezes Klank twierdzi, że ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.

- Prowadzimy ponowne analizy efektywności tych kopalni oraz możliwości skorzystania przez górników z osłon socjalnych, które umożliwią im dobrowolne odejścia. Decyzje podejmiemy do końca tego kwartału - wyjaśnia Maksymilian Klank.

Możliwe, że kopalnia Bolesław Śmiały zostanie przekazana do PKE.

- Prowadzimy rozmowy na ten temat z PKE, ale na decydujące rozstrzygnięcia trzeba jeszcze poczekać - dodaje prezes Klank.

Kopalnia Bolesław Śmiały znajduje się w sąsiedztwie Elektrowni Łaziska, która wchodzi w skład grupy kapitałowej PKE.

Co z Janiną?

Pod koniec ubiegłego roku zarządy PKE i KW podpisały porozumienie w sprawie utworzenia spółki - Zakład Górniczy Janina (ZGJ), do której KW miałaby wnieść aportem kopalnię Janina, w zamian za to uzyskałaby 45 proc. udziałów ZGJ. Ostatnio pojawiły się wątpliwości, czy będzie to korzystne dla KW. Prezes nie chce tego komentować.

- Najważniejszy jest rachunek ekonomiczny i ochrona miejsc pracy - mówi prezes.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: kopalnia | Dolna Odra | ODR
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »