Zaskoczenie na parkingach Biedronki. Firma tłumaczy się klientom
Biedronka wespół z firmą Powerdot wprowadza zmiany na parkingach pod sklepami. Klienci sieciówki są zaskakiwani stacjami ładowania pojazdów elektrycznych ustawianymi pod sklepami. Pojawiają się jednak pytania dotyczące ustawiania takich urządzeń na parkingach sklepów zlokalizowanych na prowincji, gdzie nierzadko w okolicy nie ma ani jednego samochodu elektrycznego. Firma Powerdot odpowiedziała na te wątpliwości.
- Klientów Biedronki nawet z dnia na dzień potrafi zaskoczyć postawienie pod sklepem na parkingu stacji ładowania pojazdów.
- Biedronka przedsięwzięcie realizuje wraz z firmą Powerdot, która odpowiada za techniczną stronę przedsięwzięcia.
- Plany rozwoju sieci stacji ładowania zakładają, że do końca 2024 roku będzie 600 punktów na parkingach.
Na początku 2024 roku Biedronka ogłosiła, że we współpracy z Powerdot postawiła już 214 stacji ładowania pod 56 sklepami w całej Polsce. Liczba urządzeń na parkingach systematycznie rośnie. Do końca 2024 roku stanąć ma 600 ładowarek na parkingach dyskontów w całej Polsce, co trzykrotnie zwiększy istniejącą w Polsce infrastrukturę szybkiego ładowania pojazdów o mocy przekraczającej 100 kW.
Biedronka współpracę z firmą Powerdot ogłosiła już w 2023 roku. Od tamtego czasu na parkingach dyskontera zdążyło się już zaroić od stacji ładowania pojazdów. Każda z nich operuje mocą 120 kW. Biedronka przyznała, że jej celem jest takie rozmieszczenie urządzeń, by możliwe było poruszanie się po kraju z wykorzystaniem wyłącznie ładowarek z jej parkingów.
Dlatego też kolejne stacje ładowania pojazdów pojawiają się nie tylko na parkingach sklepów w dużych miastach, ale i na prowincji. Pojawiły się więc pytania o zasadność ustawiania urządzeń do ładowania aut elektrycznych w gminach, gdzie nikt nie ma auta elektrycznego. Sens takiego działania tłumaczył dyrektor generalny Powerdot w Polsce, Grigoriy Grigoriev.
- Sklepy Biedronki w małych miejscowościach pełnią rolę lokalnego centrum życia. Stawiając stacje ładowania w takich punktach, udostępniamy mieszkańcom nowoczesne usługi, a tym samym zachęcamy ich, aby spróbowali jazdy autem elektrycznym. Jako Powerdot wspieramy w ten sposób rozwój zrównoważonego transportu, co jest misją naszej firmy realizowaną w całej Europie - podkreślił Grigoriev. Poniższa mapka pokazuje lokalizację parkingów Biedronki, gdzie już są ładowarki lub niebawem będą.
Biedronka i Powerdot chcą razem doprowadzić do powstania największego systemu ładowania aut prądem stałym w Polsce. Za użycie stacji ładowania pojazdów będzie można zapłacić kartą w miejscu ładowania, a do zapłaty nie trzeba żadnego zewnętrznego oprogramowania czy aplikacji. Skorzystać ze stacji można za pomocą trzech złączy:
- CCS,
- ChaDemo,
- Type 2.
Dyrektor Powerdot w Polsce wskazuje, że prace nad rozbudową sieci stacji ładowania idą bardzo prężnie, ponieważ stawiane jest średnio jedno urządzenie dziennie. Jak przyznaje jednak Grigoriev, łatwiej stawia się takie punkty w mniejszych miejscowościach, ponieważ konkurencja o dostęp do infrastruktury energetycznej mniejsza. Zazwyczaj w większych miejscowościach jest problem z deficytem mocy, co wydłuża procedury lub też wymaga prowadzenia okablowania na dużych dystansach, co zwiększa koszt inwestycji.
- Nie zwalniamy tempa budowy szybkich stacji ładowania aut elektrycznych przy sklepach sieci Biedronka. Każdego dnia stawiamy co najmniej jedną nową stację i takie tempo chcemy utrzymać w kolejnych miesiącach - zapewniał jeszcze w styczniu Grigoriev.
Przemysław Terlecki