Zaświadczenia fałszują na potęgę za 300 zł. Ksiądz ostrzega, taka kara za oszustwo

Zaświadczenia kościelne coraz częściej są podrabiane, a handel fałszywymi papierami potrzebnymi do uzyskania sakramentów kwitnie. Najczęściej z zaświadczeń fałszowane są te potrzebne do ślubu kościelnego, które sprzedawane są nawet za kilkaset złotych. W internecie sprzedaż lewych zaświadczeń kościelnych prowadzona jest na forach i w grupach na portalach społecznościowych. Za okazanie księdzu fałszywki i próbę oszustwa grozi kara, o czym powiedział jeden z kapłanów.

  • Zaświadczenie kościelne podlega coraz częściej fałszowaniu, co nie umyka uwadze księży.
  • Rosnąca popularność fałszywych papierów to wynik laicyzacji społeczeństwa przywiązanego jednak do uroczystych obrządków.
  • Za posługiwanie się podrabianym zaświadczeniem grozi jednak kara, o której opowiedział jeden z księży.

Zaświadczenia kościelne to papiery wciąż konieczne w wypadku wielu sakramentów udzielanych w kościele. Zaświadczenie potrzebne jest między innymi do uzyskania bierzmowania, ale bez wątpienia o wiele większy ciężar gatunkowy ma zaświadczenie otwierające drogę do ślubu kościelnego. Niektórzy są w stanie zapłacić za taki papier nawet kilkaset złotych, co wykorzystują inni, fałszujący kościelny dokument.

Reklama

Co to jest zaświadczenie kościelne?

Skąd bierze się konieczność posiadania się zaświadczenia kościelnego? Para, która szykuje się do ślubu zwykle musi uczęszczać na nauki przedmałżeńskie, a każde spotkanie z kapłanem skutkuje wydaniem odpowiedniego dokumentu lub podpisu czy pieczątki na formularzu.

Dopiero komplet takich wydanych przez księdza potwierdzeń dopuszcza do udzielenia ślubu kościelnego. Takie zaświadczenie oznaczać ma, że dana młoda para jest gotowa wejść na drogę małżeńską zgodnie z naukami Kościoła.

Zaświadczenie z kościoła czy z internetu? Ludzie sprzedają je na portalach sprzedażowych

Fałszywe zaświadczenie bez problemu można dostać w internecie. Lewe papiery są wystawiane na OLX czy na Facebooku, gdzie internauci wprost nie kryją się, że są zainteresowani kupnem podrabianego papierka, a inni jego sprzedażą. Zazwyczaj podróbki dotyczą zaświadczeń potrzebnych do uzyskania ślubu kościelnego, który jest niewątpliwie najbardziej podniosłym z sakramentów udzielanych przez księży.

Ceny zaświadczeń kościelnych to nawet 300 zł za papier

Fałszywe zaświadczenia kościelne dopuszczające do ślubu kościelnego są tym popularniejsze na rynku, że wśród Polaków, zwłaszcza tych młodszych, postępuje laicyzacja. Z badań CBOS z ostatnich lat wynika, że od 2018 roku do 2022 roku liczba osób uczęszczających choć raz w tygodniu na mszę świętą zmniejszyła się o 13 punktów procentowych z 45 proc. do 32 proc. i to w ciągu 4 lat.

Młodzi nie mają więc zamiaru utrzymywać kontaktów z Kościołem, ale jednocześnie chcieliby na ślubie ładnych obrazków z podniosłej ceremonii. Pary młode, które decydują się na ślub kościelny, coraz częściej nie robią tego więc z przekonania i gorliwej wiary. Stąd też brak oporu przed kupnem lewego zaświadczenia i oszustwem w kościele.

To idealny grunt pod handel zaświadczeniami kościelnymi. Koszt jednego dokumentu waha się przeciętnie od 200 zł do 300 zł. Pary wrzucają więc cenę dokumentu w koszty ślubu i kupują lewe zaświadczenie - w końcu 300 zł na papierek otwierający drogę na ślubny kobierzec to niewiele w porównaniu z innymi kosztami, jakimi obwarowany jest ceremoniał. 

Co grozi za fałszywkę? Ksiądz ostrzega, brak prawdziwego zaświadczenia ma konsekwencje

Fałszywe zaświadczenie kościelne przekazane księdzu to oszustwo, za które grozi kara. Cytowany przez Fakt ksiądz Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy Archidiecezji Warszawskiej, wskazuje, że taka sankcja czeka jednak wyłącznie w niebie. - To kwestie bardzo związane z sumieniem - wskazuje ksiądz. Nie zmienia to jednak faktu, że przed parą, która próbowała oszukać księdza, stawiana jest konieczność odbycia nauk przedmałżeńskich i wystawienie prawdziwego zaświadczenia.

Co ciekawe, ksiądz przyznał, że nietrudno jest wskazać, kto posługuje się fałszywką, a kto przedstawia prawdziwe zaświadczenie kościelne. W swojej wypowiedzi jednak ksiądz Śliwiński nie wskazał, na czym taka weryfikacja polega.

Weryfikacja takich zaświadczeń - zwłaszcza jeśli chodzi o kursy przedmałżeńskie - jest bardzo prosta i w rzeczywistości często okazuje się, że wiele osób, które takie zaświadczenia nabywa, wydało pieniądze niepotrzebnie, bo łatwo to sprawdzić - podsumowuje rzecznik prasowy Archidiecezji Warszawskiej.

Przemysław Terlecki 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zaświadczenie | ślub | ksiądz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »