Zdrowie: co dostaniesz w koszyku

Minister zdrowia proponuje 30-proc. podwyżki dla wszystkich pracowników publicznych szpitali, także dla zatrudnionych na kontraktach, i utworzenie krajowej sieci szpitali. Ma to doprowadzić do poprawy sytuacji w lecznictwie.

Wczoraj odbyła się sejmowa debata poświęcona naprawie systemu ochrony zdrowia. Zbigniew Religa, minister zdrowia, przedstawił 10-punktowy plan reformy. Przede wszystkim potwierdził wzrost wynagrodzeń pracowników medycznych od 1 października. Dodatkowe pieniądze mają trafić także do lekarzy i pielęgniarek, którzy zawarli umowy cywilnoprawne z publicznymi szpitalami lub jednostkami badawczo-rozwojowymi.

Rząd o ratownictwie

Natomiast już za tydzień rząd ma się zająć projektem całkiem nowej ustawy o ratownictwie medycznym. Od przyszłego roku budżet państwa przejmie finansowanie świadczeń tzw. przedszpitalnych, czyli od wypadku do momentu dowiezienia chorego na szpitalny oddział ratunkowy. Budżet zapłaci za świadczenia ratunkowe 1,2 mld zł rocznie.

Minister potwierdził, że będzie tworzona krajowa sieć szpitali. Nad przygotowanymi już założeniami resort zdrowia będzie pracował z marszałkami województw. Minister Religa podkreślił jednak, że szpitale, które w sieci się nie znajdą, nie będą automatycznie likwidowane. Muszą zmienić profil działalności.

Koszyk za rok

W połowie przyszłego roku powinien być gotowy projekt ustawy o koszyku gwarantowanych świadczeń zdrowotnych. Będzie to lista procedur medycznych finansowanych ze środków publicznych. Wszystkie pozostałe świadczenia, które nie znajdą się w tym wykazie, będą opłacane przez pacjentów z własnej kieszeni.

Wraz z projektem koszyka jest przygotowywany projekt ustawy wprowadzającej dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne. Zaczną one jednak funkcjonować dopiero od 2008 roku. Rząd liczy, że z tego źródła do systemu ochrony zdrowia wpłynie dodatkowe 2,2 mld zł. Posiadanie dodatkowej polisy zdrowotnej umożliwi m.in. uzyskać świadczenia mimo przekroczenia przez szpital limitu określonego w kontrakcie, np. szpitala z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Dodatkowa składka

W planie ministra zdrowia znalazła się również propozycja zwiększenia podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne opłacane przez budżet państwa za rolników, bezrobotnych, osoby niepobierające zasiłków przedemerytalnych i niepodlegające obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu (np. bezdomni). Wszystkie te zmiany będą kosztować około 800 mln zł.

Do końca tego roku zostaną opracowane projekt ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia oraz wprowadzenia systemu pokrywania kosztów leczenia ofiar wypadków drogowych z polis OC ich sprawców. Resort zdrowia liczy na to, że takie rozwiązanie pozwoli zaoszczędzić ponad 320 mln zł.

Od 2008 roku zacznie obowiązywać ustawa o ubezpieczeniach pielęgnacyjnych na leczenie starszych osób. Zgodnie z propozycją ministra zdrowia, 1,2 proc. dochodu podatników byłoby przeznaczane na tzw. składkę pielęgnacyjną. Podobnie jak w przypadku składki zdrowotnej, można by ją odliczyć od podatku. Z tego tytułu do systemu ochrony zdrowia wpłynęłyby dodatkowe 4 mld zł.

DEBATA GAZETY PRAWNEJ

Wczoraj na temat współpłacenia w redakcji GP dyskutowali przedstawiciele środowiska medycznego. Relacja z panelu zostanie zamieszczona na łamach gazety w przyszłym tygodniu.

Inne pomysły na zdrowie

Zdaniem ministra zdrowia przyjęcie jego propozycji spowoduje radykalną poprawę działania systemu lecznictwa w ciągu 3 lat.

Plan ministra Religi poparły LPR oraz Samoobrona. Natomiast SLD postuluje jego odrzucenie, a PO przedstawi własne propozycje ustaw. Mają dotyczyć ratownictwa medycznego oraz praw pacjentów. Aleksander Sopliński, poseł PSL, pytał ministra Religę, jakie dokładnie świadczenia zdrowotne znajdą się w koszyku.

Minister Religa nie wypowiedział się na temat ewentualnego wprowadzenia tzw. współpłacenia. Zdaniem ekspertów medycznych system lecznictwa nie będzie działał dobrze, jeżeli nie zostaną do niego wprowadzone mechanizmy, które ograniczą nadużywanie pewnych usług medycznych przez pacjentów.

Reklama

Dominika Sikora

OPINIE

Marek Balicki
minister zdrowia w rządzie Marka Belki

W systemie muszą działać mechanizmy, które ograniczą korzystanie ze świadczeń zdrowotnych przez pacjentów w sytuacjach, gdy nie ma wskazań medycznych. Systemu ochrony zdrowia nie można jednak regulować, tak jak innych gałęzi gospodarki.

Wojciech Maksymowicz
minister zdrowia w rządzie Jerzego Buzka

Olbrzymim wyzwaniem dla rządu jest określenie, jaki ma być system lecznictwa w kraju. Niewątpliwie brakuje w nim środków publicznych, ale również elementów rynkowych. Obok współpłacenia niezbędne jest wprowadzenie dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych.

Wojciech Puzyna
dyrektor Szpitala Specjalistycznego św. Zofii w Warszawie

Rynek jest najlepszym regulatorem. Uciekanie od mechanizmów rynkowych będzie hamowało reformę systemu ochrony zdrowia. Bez zmiany zasad kontraktowania, zmniejszenia liczby hospitalizacji oraz pobierania opłat przez publiczne szpitale po wyczerpaniu limitów, reforma się nie uda.

Ryszard Kijak
wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy

Jeżeli kolejki w szpitalach mają być krótsze i chcemy poprawić jakość wykonywanych tam usług, to do systemu musi trafić więcej środków publicznych. Wprowadzenie współpłacenia jest ważne, ale nie rozwiąże wszystkich problemów w systemie lecznictwa. Niezbędna jest konkurencja między płatnikami i świadczeniodawcami.

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | Religa | minister | #zdrowie | debata | minister zdrowia | budżet | ustawy | świadczenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »