Ze szkockim kiltem

Mieszkający w Waszyngtonie pocztowiec domaga się od amerykańskiej poczty umożliwienia listonoszom płci męskiej pracy w... szkockich spódniczkach.

Jak podaje serwis Yahoo!News, pomysł ten został odrzucony na konwencie liczącego 220 tys. członków amerykańskiego Stowarzyszenia Roznosicieli Listów. Pomimo tego Dean Peterson nie zamierza ustąpić w walce o prawo do zastąpienia spodni roboczych szkockim kiltem.

Peterson nie ma pochodzenia szkockiego, tylko szwedzkie i norweskie. Niemniej jednak, kilka lat temu zaczął nosić kilt, a swój pierwszy dostał w prezencie od żony, która przywiozła go ze Szkocji. Obecnie ubiera się tak na każdą okazję - na mecze piłkarskie, koncerty, na zakupy i do ogrodu.

Reklama

"Po prostu jest mi wygodnie" - wyjaśnia. Jak tłumaczy, ze względu na budowę ciała (180 cm wzrostu, 125 kg wagi) noszenie pracowniczych spodni powoduje u niego otarcia ud i powstawanie blizn.

To jednak jego zdaniem nie jedyny argument za spódniczkami. "Ubrania robocze bez nogawek są o wiele wygodniejsze i lepiej przystosowane do anatomii męskiego ciała ponieważ nie ograniczają ruchów nóg i nie uciskają genitaliów tak jak długie czy krótkie spodnie" - uzasadniał w listach wysłanych jeszcze przed konwentem do każdego z oddziałów Stowarzyszenia. Do listów dołączał fotografie samego siebie ubranego w prototyp nowego uniformu amerykańskiego listonosza - ubrania, którego elementem był oczywiście kilt. Na listy i zdjęcia wydał łącznie 1,8 tys. dolarów.

Zarząd stowarzyszenia był jednak od początku przeciwny pomysłowi, argumentując to brakiem wystarczającego zapotrzebowania na tego rodzaju strój. Delegaci stowarzyszenia mieli najwyraźniej takie samo zdanie i przegłosowali "nie" dla spódniczek zdecydowaną większością głosów. Peterson utrzymuje jednak, że strój amerykańskich listonoszy zwiera wiele elementów, które nie są popularne, chociażby rozpinany sweter czy kamizelka. Jak twierdzi, po odrzuceniu pomysłu wiele delegatów wyraziło dla niego poparcie. "Tak mnie to zachęciło, że zamierzam poruszyć sprawę na następnym konwencie w 2010 roku" - zapowiedział.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: szkocka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »