Sejm niemal jednogłośnie przyjął projekt tarczy antyinflacyjnej 2.0, która zgodnie z zapowiedziami rządu 1 lutego ma wejść w życie. Dokument zakłada m.in. obniżenie z 5 proc. do zera VAT na żywność. To zaś, jak podała kancelaria premiera Mateusza Morawieckiego, obniżka podatku na podstawowe produkty żywnościowe, przyczyni się do oszczędności.
- Apeluję do wszystkich przedsiębiorców, którzy handlują towarami żywnościowymi o odpowiednie obniżenie cen produktów - mówił kilka dni temu szef rządu. Polska Izba Handlu, która reprezentuje handel detaliczny, zwraca uwagę, że wzrost kosztów, którego doświadczamy, dotyczy wszystkich kategorii produktów i usług, ma charakter ciągły i dynamiczny. - Dlatego też nawet obniżenie ceny detalicznej w jednym punkcie o wartość VAT może być i zapewne będzie w większości przypadków natychmiast zniwelowane przez stały wzrost cen związany z kosztami wytworzenia, transportu, energii etc. - argumentuje Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu .
Zerowy VAT na żywność może otworzyć furtkę do spekulacji
Zwraca też uwagę, iż cena towaru na półce nie wynika z arbitralnej decyzji sprzedawcy, a jest rezultatem złożonego i dynamicznego procesu, w którym biorą udział wszystkie ogniwa łańcucha dostaw. - Już teraz, przed wejściem w życie tarczy antyinflacyjnej 2.0, eksperci ekonomiczni i praktycy rynku zwracają uwagę, iż część podmiotów łańcucha dostaw może próbować zwiększyć swoją rentowność, wykorzystując obniżkę VAT, oferując handlowi, czyli hurtownikom i detalistom, produkty o wyższych cenach, co zniweluje efekt obniżonego VAT odczuwany przez konsumenta - wskazuje wiceprezes Polskiej Izby Hadlu.
5-proc. obniżka cen nie będzie zauważalna
Polska Izba Handlu przypomina, że zmiany cen spowodowane obniżeniem VAT z 5 proc. do 0 proc. będą dotyczyć artykułów niskomarżowych i tańszych: mięsa, nabiału, warzyw, zbóż, tłuszczów jadalnych, lodów, niektórych napojów, owoców tropikalnych i cytrusowych czy wyrobów ciastkarskich, zup i bulionów.
Nawet jeżeli cała obniżka zostałaby przeniesiona na cenę detaliczną, to zmiany, których należy oczekiwać, wyrażane będą raczej w groszach
PIH zapewnia, że handel dostosuje się do obowiązujących przepisów i ceny, tam gdzie to będzie wymagane, zgodnie z przepisami zostaną obniżone o 5 proc. VAT. - Tym bardziej iż zmiana VAT musi zostać odnotowania na paragonach i danych z kas fiskalnych i nie ma tu miejsca na błąd czy uznaniowość. Należy jednak wątpić czy rzeczywiście ceny przez to staną się niższe, ponieważ jak wspomniano, nie zależy to tylko od handlowców - wyraża obawę wiceprezes Polskiej Izby Handlu.
Ewa Wysocka















