Ziemia za Eureko?

Zgodę na podpisanie ustaleń o swobodnym obrocie ziemią Holandia uzależniła od przygotowania przez Komisję Europejską raportu nt. prywatyzacji w Polsce. Wygląda na to, że rząd Holandii zaangażował się w konflikt między MSP a Eureko.

Zgodę na podpisanie ustaleń o swobodnym obrocie ziemią Holandia uzależniła od przygotowania przez Komisję Europejską raportu nt. prywatyzacji w Polsce. Wygląda na to, że rząd Holandii zaangażował się w konflikt między MSP a Eureko.

Jak podał czwartkowy Financial Times, raport który powstanie na skutek nacisków Holandii ma być gotowy pod koniec maja. Gazeta, cytując urzędującego w Brukseli holenderskiego dyplomatę, napisała: ufamy, że strona polska dotrzyma zobowiązań jakie na siebie wzięła, ale nic nie jest rozstrzygnięte dopóki wszystko nie jest rozstrzygnięte.

Holandia, kraj w którym ma swą siedzibę paneuropejski holding Eureko, mniejszościowy udziałowiec PZU, już wcześniej angażowała się w konflikt między nim a większościowym udziałowcem firmy - MSP. Temat sporu był poruszany podczas niedawnej państwowej wizyty w Polsce wicepremiera Holandii. Wypowiadał się o nim komisarz UE ds. rozszerzenia Guenter Verheugen.

Reklama

Tymczasem premier Leszek Miller zapowiedział, że ostateczna decyzja dotycząca realizacji umowy prywatyzacyjnej PZU, podpisanej przez Eureko zapadnie podczas wtorkowego posiedzenia rządu, na którym Rada Ministrów ma wysłuchać informacji szefa resortu skarbu Wiesława Kaczmarka. Premier nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy rząd skłania się ku zerwaniu umowy czy też zamierza się z niej wywiązać.

Kaczmarek ujawnił niedawno, że chce się wycofać z aneksu do umowy, który gwarantował Eureko nabycie w drodze przetargu niepublicznego kolejnych 21 proc. akcji PZU, które wraz z posiadanymi 30 procentami, dałyby mu pakiet większościowy.

Minister, podczas posiedzenia sejmowej komisji skarbu powiedział posłom, że nie będzie wykonania tej części umowy prywatyzacyjnej bez zabezpieczenia interesów skarbu państwa.

Jednocześnie powiedział, że Eureko może kupić akcje PZU w przetargu publicznym. Sęk jednak w tym, że zapowiedział też, że choć upublicznienie akcji ubezpieczyciela jest celem resortu, to jednak w tym roku do niego nie dojdzie.

Przedstawiciele Eureko grożą, że w razie fiaska rozmów z MSP zwrócą się do arbitrażu sztokholmskiego. Zdaniem niektórych polskich polityków ich ewentualne roszczenia są dość wątpliwe.

KOMENTUJE DLA PG BOGDAN PĘK poseł PSL, członek sejmowej komisji skarbu

Jeśli jest prawdą, co pisze Financial Times to zakrawa to na skandal. Ja rozumiem, że kwestia obrotu ziemią w Polsce w przededniu jej wejścia do Unii Europejskiej powinna być przedmiotem zainteresowania zarówno samej Unii jak i jej poszczególnych członków.

Jednak sprawa prywatyzacji polskiego majątku narodowego w przededniu naszego wejścia w struktury unijne jest integralną polską sprawą i nie powinna się tym interesować ani UE ani poszczególne państwa.

Co do dotychczasowej prywatyzacji PZU, wielokrotnie mówiłem, że obok sprawy NFI, uważam ją za największy skandal. To niedopuszczalne, by inwestorem PZU była mniejsza od niego firma i w dodatku - jak wiem, z problemami finansowymi - chciała przejąć większą, osiągającą dobre wyniki.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: Financial Times | times | PZU SA | rząd | Holandia | ziem | konflikt | Eureko | skarbu | MSP | Ziemia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »