Żubr nie pojechał, Przewozy Regionalne dostaną karę

Urząd Transportu Kolejowego nałoży wysoką karę na Przewozy Regionalne. Przewoźnik złamał prawa pasażerów, sprzedając bilety na ostatni pociąg do Białegostoku, który nie pojechał - w ogóle nie było go tego dnia w rozkładzie. Rozżalenie niedoszłych podróżnych potęgował chaos informacyjny.

Pociąg interREGIO "Żubr" nr 11121 relacji Warszawa Zachodnia - Białystok nie kursował w dniu 8 listopada 2013 r. Jednak jak potwierdził w postępowaniu Urząd Transportu Kolejowego, prowadzona była sprzedaż biletów w kasach dworcowych i internecie. Był to ostatni pociąg Interregio tego dnia.

W kierowanych do spółki oraz UTK skargach niedoszli podróżni zwracali uwagę na chaos informacyjny oraz brak jakichkolwiek informacji o odwołaniu połączenia. Ponadto skarżący wskazywali, że spółka nie zapewniła im transportu zastępczego, przez co podróżni musieli ponieść dodatkowe koszty związane np. z noclegiem lub kupnem biletu na połączenie autobusowe. UTK wszczął z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej na Przewozy Regionalne - w wysokości do 2 proc. rocznego przychodu przewoźnika.

Reklama

Niedoszli podróżni dostali rekompensaty

Jak tłumaczą "Rynkowi Kolejowemu" Przewozy Regionalne, pociąg Interregio "Żubr" został odwołany z powodu wprowadzenia 20 października 2013 r. tymczasowej organizacji ruchu na modernizowanej trasie Warszawa - Białystok. Kilka dni przed feralną datą, dokładnie 4 listopada, rozpoczął się drugi etap korekty. - Pojawienie się tego pociągu w rozkładzie jazdy 8 listopada wynikało z błędu naszego pracownika, w stosunku do którego zostały wyciągnięte konsekwencje służbowe - mówi Michał Stilger z biura prasowego Przewozów Regionalnych.

- Ze względów logistycznych nie mogliśmy uruchomić pociągu do Białegostoku, ale wszystkich podróżnych (kilkanaście osób) poinformowaliśmy o możliwości odbycia podróży autobusem firmy Podlasie Express. Wszyscy podróżni, którzy złożyli reklamacje, uzyskali od nas rekompensatę, np. w postaci zwrotu pieniędzy za podróż autobusem - mówi przedstawiciel przewoźnika.

Błąd po zmianach systemów PKP PLK

Jak tłumaczy Stilger, błędne wprowadzenie danych do elektronicznego rozkładu jazdy pociągów wynikało m.in. ze zmiany systemów informatycznych przez PKP PLK, która polegała na zastąpieniu programu KWR systemem SKRJ.

Przewozy Regionalne wykorzystują własne oprogramowanie (MZwRJ) służące do przesyłania danych do rozkładu dostępnego na stronie rozkład-pkp.pl. - Do tej pory nasz system pobierał z programu KWR informacje o tymczasowym rozkładzie jazdy automatycznie, natomiast zatwierdzenie danych pobranych z programu SKRJ wymaga ręcznej akceptacji przez operatora programu MZwRJ - mówi Stilger. To zwiększa ryzyko błędu.

- Wszystkich pracowników odpowiedzialnych za obsługę systemu MZwRJ pouczyliśmy, mając na celu wyeliminowanie podobnych sytuacji w przyszłości. Obecnie trwają również prace nad stworzeniem narzędzi umożliwiających automatyczną aktualizację danych o tymczasowo odwołanych pociągach - zapewnia przedstawiciel spółki.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Przepraszają pasażerów

- Korzystając z okazji, chcielibyśmy jeszcze raz przeprosić za pośrednictwem "Rynku Kolejowego" naszych podróżnych - dodaje Michał Stilger.

Przewoźnik odwołał się już od decyzji regulatora rynku transportu kolejowego. - Mamy nadzieję, że UTK jako instytucja doskonale znająca realia, w jakich funkcjonują pasażerscy przewoźnicy kolejowi zmuszeni do tworzenia rozkładów jazdy w czasie bardzo dużego nasilenia prac modernizacyjnych na wielu liniach kolejowych, uwzględni nasze stanowisko - zaznaczają Przewozy Regionalne.

Jakub Madrjas

Rynek Kolejowy
Dowiedz się więcej na temat: koleje | Mustafa | Przewozy Regionalne | Urząd Transportu Kolejowego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »