Związkowcy ze skarbówki chcą podwyżek o minimum 20 proc., grożą protestem
Związek zawodowy Związkowa Alternatywa domaga się od premiera Mateusza Morawieckiego minimum 20-proc. podwyżek dla pracowników Krajowej Administracji Skarbowej. Podkreśla, że KAS w związku z Polskim Ładem i z uwagi na niejednoznaczność oraz ciągłą zmianę przepisów nie jest w stanie profesjonalnie realizować swoich obowiązków.
Związkowa Alternatywa w Krajowej Administracji Skarbowej informuje, że skarbówka zmierza ku zapaści i brak stanowczych działań rządu doprowadzi do katastrofy oraz wywoła masowe protesty pracowników.
- Administracja skarbowa w naszym kraju upada. Pracownicy i funkcjonariusze są lekceważeni, przepracowani oraz fatalnie wynagradzani. Polski Ład przelał czarę goryczy. Rząd obciążył nas obowiązkami, których nie jesteśmy w stanie profesjonalnie realizować ze względu na niejednoznaczność i ciągłą zmianę przepisów. Podniesienie funduszu płac w KAS o 4,4 proc. przy galopującej inflacji to jak splunięcie nam w twarz - napisała w liście do premiera szefowa Związkowej Alternatywy Agata Jagodzińska.