Zwrot w Brukseli ws. pomocy dla polskich kopalni? "Mamy zapewnienia"

Tzw. umowa społeczna dla górnictwa zyskała wstępną aprobatę Komisji Europejskiej - wynika z wypowiedzi minister przemysłu Marzeny Czarneckiej dla środowej "Rzeczpospolitej". We wspomnianej umowie zawarto m.in. plan stopniowego wygaszania kopalni, mechanizm finansowania spółek górniczych na Śląsku czy cały pakiet świadczeń socjalnych dla pracowników z likwidowanych kopalni. Wszystko to będzie wspierane z publicznych pieniędzy i na to musi zgodzić się Bruksela (zgoda na tzw. pomoc publiczną).

Z roboczych ustaleń z Komisją Europejską wynika, że zgodzi się ona na umowę społeczną dla górnictwa. Na stole leży też kilka innych rzeczy dotyczących pomocy publicznej - mówi minister przemysłu Marzena Czarnecka w wywiadzie dla środowej "Rzeczpospolitej".

W rozmowie z dziennikiem Czarnecka opowiedziała o efektach rocznej pracy Ministerstwa Przemysłu. Wśród sukcesów wymieniła m.in. działania resortu "będące odpowiedzią na wprowadzenie zakazu importu rosyjskiego LPG". "Pomimo sankcji, które weszły w życie w grudniu, nikt nie odczuł jakichkolwiek problemów wynikających z zakazu importu tego paliwa" - stwierdziła.

Reklama

Pytana o kwestię węgla, minister przemysłu odpowiedziała, że "mamy i tu spore postępy". "Urealniamy niektóre zapisy umowy społecznej, tam gdzie dyktuje to geologia, jak np. wcześniejsze wygaszenie kopalni Bobrek Węglokoksu, gdzie po prostu bezpiecznie nie możemy już wydobywać węgla. Teraz jesteśmy w procesie wydzielania ruchu Bielszowice z kopalni Ruda i połączenia go z ruchem Halemba, co przewiduje umowa społeczna. Wreszcie złożyliśmy jesienią zupełnie nowy wniosek notyfikacyjny o zgodę Komisji Europejskiej na pomoc publiczną do tzw. dopłaty do redukcji wydobycia węgla" - powiedziała.

Na uwagę, że polskie kopalnie czekają na decyzję w tej sprawie od 2022 r., Czarnecka odparła, że Ministerstwo Przemysłu jest w stałym kontakcie z komisarz ds. konkurencji Teresą Riberą. 

"Mamy jej zapewnienia, że wniosek będzie przeprocedowany do końca tego roku. Liczymy, że Komisja zgodzi się na ten wniosek w wersji, jaką przedstawiliśmy. Zwłoka w uzyskaniu pozytywnej decyzji wynika tylko i wyłącznie z ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego i zmiany składu Komisji, która ukształtowała się dopiero pod koniec zeszłego roku" - wyjaśniła.

Polska stara się w Brukseli o zgodę na pomoc publiczną w kilku projektach

Dodała, że na stole leży kilka innych rzeczy, o których trwają rozmowy w kontekście zgody Komisji na pomoc publiczną. "To nie tylko dotacje do redukcji wydobycia, ale także kształt nowego rynku mocy dla elektrowni po 2028 r. i dofinansowanie z budżetu kwotą 60 mld zł spółki Polskie Elektrownie Jądrowe. Ta zgoda, miejmy nadzieję, też pojawi się do końca tego roku" - podkreśliła minister przemysłu.

Przypomnijmy: przygotowany jest nowy plan wygaszania kopalni. Chodzi o wygaszenie 12 podziemnych zakładów górniczych, co będzie się wiązać z dużymi wydatkami (m.in. na odprawy i programy osłonowe dla zwalnianych górników). Likwidacją mają się zajmować poszczególne górnicze spółki, a nie SRK (Spółka Restrukturyzacji Kopalń).

Resort przemysłu wyjaśnił, że głównym celem zmian do ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego jest "zwiększenie efektywności dopłat udzielanych z  budżetu państwa do redukcji zdolności produkcyjnych oraz dotacji  związanych z wygaszaniem działalności górniczej dla należących do spółek  Skarbu Państwa 12 podziemnych zakładów górniczych wydobywających węgiel  kamienny inny niż koksujący".

***

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »