Żywność nadal będzie drożeć

Tendencja wzrostu cen żywności szybko się nie skończy - uważa Krzysztof Rybiński, wiceprezes Narodowego Banku Polskiego.- W ostatnich miesiącach byliśmy świadkami wzrostu cen żywności. Wielu sugerowało, że ta tendencja szybko się nie skończy. Ja podzielam to zdanie - powiedział Rybiński na seminarium.

Jego zdaniem obecnie trudniejsze będzie spełnienie kryteriów konwergencji.
- Jeśli Polska wstąpiłaby do ERM2 w I połowie 2005 roku, moglibyśmy od stycznia 2008 roku przyjąć euro. Tę szansę straciliśmy i obecnie trudniejsze będzie spełnienie kryteriów -powiedział.

Premier Donald Tusk zapowiedział w piątek, że rząd na pewno nie poda obecnie terminu przyjęcia euro przez Polskę, a decyzja może zostać podjęta - raczej nie w referendum a w Sejmie - dopiero w przyszłej kadencji Sejmu. Premier przestrzegł przed wejściem do strefy euro jak najszybciej.

Reklama

Ostrzejsze w tonie wypowiedzi członków RPP, wyższe od oczekiwań NBP dane o inflacji konsumpcyjej oraz dynamika płac, to główne powody skłaniające analityków do przewidywania wzrostu podstawowych stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu RPP w tym tygodniu i na kolejnym w styczniu.

Według JP Morgana

listopadowa podwyżka o 25 pkt bazowych do 5,0 proc. z 4,75 proc. obecnie, została już zdyskontowana przez rynek, podobnie jak i następna w styczniu w tej samej wysokości. Analitycy nie wykluczają zarazem, iż w grudniu Rada Polityki Pieniężnej może zdecydować się na podniesienie stóp o 50 pkt bazowych. Prawdopodobieństwo takiego scenariusza oceniane jest na 50 proc.

"Stopa inflacji sektora konsumpcyjnego może w 2008 r. sięgnąć 3,8-4,0 proc. rdr, zaś stopa inflacji bazowej nieuchronnie zmierza w stronę 2,0 proc. rdr w najbliższych miesiącach. Przewidujemy, iż poziom stóp docelowo sięgnie 6,0 proc. w 2008 r., przy czym rosnące ryzyko wskazuje, iż stopy procentowe mogą sięgnąć tego poziomu już w połowie najbliższego roku" - napisali analitycy JP Morgana.

Z wyraźnie ostrzejszych ostatnich wypowiedzi członków RPP, JP Morgan wyprowadza wniosek, iż cykl zacieśniania polityki monetarnej może stać się bardziej skondensowany. Zamiast podnoszenia stóp każdorazowo o 25 pkt bazowych raz na kwartał, Rada może zdecydować na dwie podwyżki w okresie trzech miesięcy.

Analitycy banku Lehman Brothers

sądzą, iż stopa inflacji, która w październiku 2007 r. sięgnęła 3,0 proc. rdr wobec 2,3 proc. rdr we wrześniu (co jest najwyższym poziomem od 2,5 roku), do grudnia sięgnie górnego progu celu inflacyjnego (3,5 proc) i pozostanie powyżej niego przez większość 2008 r. "Rynkowa wycena stóp procentowych powyżej 6,0 proc. do końca 2008 r. powinna być naszym zdaniem punktem odniesienia dla Rady, zwłaszcza jeśli uwzględnić perspektywę dla inflacji, sytuację na rynku pracy i silny popyt konsumpcyjny" - stwierdzili w cotygodniowym komentarzu."Wnioskując po precedensach z przeszłości, nie zanosi się jednak na to, by Rada w obecnym składzie (w odróżnieniu od poprzedniej) miała równie pro-aktywny stosunek do ryzyka inflacyjnego. Dlatego przewidujemy, że docelowo stopy procentowe w obecnym cyklu sięgną 5,5 proc" - dodają.

W ocenie BNP Paribas

stopa inflacji może przekroczyć górny próg celu inflacyjnego jeszcze przed końcem tego roku. Do kwietnia 2008 r. najważniejsza ze stóp procentowych według nich sięgnie 5,75 proc. W razie gdyby presja inflacyjna nie ustąpiła do wiosny, dalsze zacieśnienie w stronę 6,0 proc. i powyżej, okaże się konieczne.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: żywność | Rada Polityki Pieniężnej | analitycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »